piątek, 30 listopada 2012

Rainbow

Przeglądając moje stare zdjęcia, zauważyłam  tęczę, którą widziałam jak byłam w Warszawie we wrześniu :)  Niestety zdjęcia były robione telefonem i nie są za bardzo wyraźne, więc znalazłam w sieci o wiele bardziej kolorowe.
Tęcza znajduje się na Placu Zbawiciela w Warszawie i jest ona wykonana z 16 tysięcy sztucznych kwiatów. Widok jest niesamowity, a pomysł wręcz genialny.

 























wp.pl



Klara
  
Wiadomość z ostatniej chwili : 
Udało mi się dodać po prawej stronie bloga : Top komentatorki :)  

wtorek, 27 listopada 2012

Ptasie mleczko :)

Dzisiaj pokaże wam ptasie mleczko, które wprost rozpływa się w ustach i co najważniejsze nie jest bardzo słodkie tylko w sam raz :) Więc można dużo go zjeść. Teraz właśnie się nim zajadam :)


Składniki :
*2 galaretki czerwone
*2 galaretki zielone (bądź żółte)
*2 duże serki homo naturalne bez cukru (400 ml jeden)
*2 śnieżki

Sposób przygotowania :
2 galaretki tego samego koloru rozpuścić w 0,5 litra wody. Do tężejącej galaretki dodać śnieżkę (przygotowaną według przepisu na opakowaniu) i serek. Wylać na dużą brytfankę i włożyć do lodówki. To samo zrobić z następnymi galaretkami, serkiem i śnieżką. Na zastygnięte ptasie mleczko wylać polewę, którą przygotować z :

 *pół kostki margaryny
 *pół szklanki cukru
 *szklanki mleka
 * 1 łyżki kakao

Wszystkie składniki zagotować i dodać 2 łyżki żelatyny. Wymieszać aż do rozpuszczenia się żelatyny.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.   
 


 Klara

sobota, 24 listopada 2012

Tydzień bez bloga ?!

Jejku jak dawno ja tu nie byłam. Ostatni post jest z soboty. więc nie pisałam nic tydzień. 
Nie ogarniam tej szkoły, nie mam czasu wejść na komputer i jestem jakoś strasznie zmęczona. 
Ten tydzień nie należał do najlepszych, nie chodzi o oceny bo kilka dobrych się złapało np. 5 z kartkówki z angielskiego itd., czuję, że muszę sobie kupić magnez albo coś na rozbudzenie.  Bo zazwyczaj wstawałam o 5, ale szłam spać przed 21. Chyba przed tą pogodę jestem taka senna i brak mi chęci do życia. A co tam u Was słychać ?
 























Klara

sobota, 17 listopada 2012

Płyn prostujacy czy balsam do stylizacji termicznej ?

Podoba mi się ta mgła i to mroźne powietrze. Dzisiaj byłam na spacerze z moimi pieskami wieczorem i szłam przed siebie patrząc dokładnie, żeby nie wpaść na żaden kamień albo coś wystającego z ziemi. Kompletnie nic nie widać.
Nareszcie udało mi się zrobić kolejny post z cyklu kosmetyki. Ten tydzień był strasznie wypełniony zajęciami, sprawdzianami itd. i dlatego jest dość późno.




Oba produkty służą do stylizacji włosów na gorąco. Można je używać zarówno z suszarką jak i z prostownicą. Różnią się tylko konsystencją. Płyn jest z Marion, a balsam z Avonu.


 Balsam do stylizacji termicznej do każdego rodzaju włosów Avon.

Opis na opakowaniu:
Zabezpiecza włosy przed negatywnym wpływem ciepła, wypełniając szczeliny między ich łuskami. Chroni włosy podczas stylizacji termicznej.

Moja opinia : 
Ten balsam używałam już wiele razy zazwyczaj, gdy suszyłam włosy. Zauważyłam, że moje włosy są miłe w dotyku, nie plączą się tak bardzo jak się plątały i efekt prostych włosów utrzymuje się nawet do 3 dni. Poprawił się również ich wygląd tzn. nie mam już tak zniszczonych jak kiedyś miałam, gdy używałam prostownicy (rzadko bo może raz na 2 tygodnie) i moje końcówki już się nie rozdwajają.























 Płyn prostujący włosy- doskonale proste włosy, długotrwały efekt.. Marion

Opis:
Stworzony specjalnie do prostowania włosów prostownicą lub suszarką i szczotką. Chroni przed wysoką temperaturą, doskonale rozprowadza się na włosach, ujarzmia niesforne kosmyk, długotrwale zapobiega puszeniu się włosów, nadaje jedwabistą gładkość i świetlisty połysk.

Moja opinia:
Używałam go na dwa sposoby. I moim zdaniem lepiej wypada ze szczotką i suszarką. Chodź w obu przypadkach włosy się puszą i elektryzują, co troszkę widać na załączonym zdjęciu. Efekt prostych włosów ledwo wytrzymuje 1 dzień, jeśli nie ma wilgotności powietrza. Na drugi dzień mam "szopę" szczególnie na końcówkach włosów. Strasznie plączą mi się od niego włosy przez co nie mogę ich łatwo rozczesywać.

Podsumowanie :
Wybieram balsam do stylizacji termicznej z Avonu. .Moje włosy bardziej go lubią i nie ma żadnych wad. Po za tym ładnie pachnie i jest wydajniejszy niż płyn z Marionu , ponieważ używam go raz na 3 dni (po umyciu na wilgotne włosy)

Klara

czwartek, 15 listopada 2012

Sto lat !

Wszystkiego najlepszego Żancia :) 
Spełnienia wszystkich marzeń,dużo radości każdego dnia i zawsze takiej pozytywnej energii, którą w sobie masz !


Życia słodkiego jak tort,
We wszystkich kolorach tęczy.
Niech Twoje noce i dni,
Mają urok i czar.
Jak uśmiech serdeczny.



Klara

poniedziałek, 12 listopada 2012

Liebster Award

Zasady:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


Zostałam nominowana przez Migotkę i Meegi. Dziękuje ;*


Pytania od  Migotki :

1.Ulubiony smak :
 chyba nie mam żadnego faworyta ;D
  2.Kim według ciebie jest hipster i co o nim sądzisz ?
Hipster to osoba, która chce unikatowo się ubierać i lubi się wyróżniać. Nie znam żadnej hipsterki.
3.Ulubiona herbata :
Oczywiście, że zielona z różnymi dodatkami.  Lubię jeszcze karmelową z Dilmah-a ;)
4. Ulubiony dodatek i/lub gadżet :
fioletowa torebka i apaszka :)
5.Każde kłamstwo jest złe ? Czy można kłamać w dobrej wierze ? 
Każde jest złe. Prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. Więc lepiej mniej powiedzieć niż skłamać.
6.Warto podróżować ? Dlaczego tak/nie ?
Pewnie, że warto. Poznajemy wtedy nowe kultury i miejsca. 
7.Prawdą jest, że każdy potrzebuje przyjaciela ? 
  Tak. Człowiek samotny nie jest szczęśliwy. To przyjaciele dają nam radość. Posiadanie takiej osoby wywołuje u nas uśmiech na twarzy.
8.Czytasz książki ? Jakie ? Często? Dlaczego tak/nie?
Najczęściej czytam w wolnym czasie, choć nie mam go za wiele. Lubię książki Karen Kingsbury, Nicolasa Sparka i wiele innych :)
9.Podaj link do piosenki :
10.Ulubiony zespół/wykonawca ? Tylko jeden.
Nie mam ulubionych. 
11.Jak opisałabyś siebie 1 słowem ?
 "śmieszka"  (od dziecka mnie tak ciocia nazywa)

Pytania od Meegi:
 
1.Frugo vs. Tymbark

frugo
2.Masz rodzeństwo?

Tak. brata
3.Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
kiedyś chciałam zostać projektantką wnętrz, potem przedszkolanką, a teraz to nie wiem.
4. Wolisz wyjść z domu bez makijażu czy w nieuczesanych włosach?
wolę wyjść bez makijażu, moje włosy za bardzo by się wyróżniały.
5.Jakie 3 rzeczy zabrałabyś ze sobą z palącego się domu?
aparat, mp3 i jakieś ubranie
6. Częściej nosisz spodnie czy spódnicę?
częściej spodnie 
7. Jesteś od czegoś uzależniona?
od żelek, bloga i od przyjaciół ;)
8. Facebook czy Twitter?
oczywiście, że facebook
9.Lubisz być w centrum uwagi?
nie wolę być obserwatorką
10. Ulubiony motyw na bluzce?
chyba nie mam ulubionego.. chociaż może motyw bajkowy i flagi USA 
11. Ulubiony przedmiot?
lampka na moim biurku i dywan ;p 

Pytania ode mnie :
1. Gdzie chciałabyś wyjechać ?
2. Ulubione ciasto ?
3.Co kochasz w blogowaniu ?
4.Bez czego (kogo) nie wyobrażasz sobie życia ?
5.Masz jakieś życiowe motto ?
6.Cecha, której u siebie nie lubisz ?
7.Masz jakieś zwierzątko ? Jakie ?
8.Film, który możesz ciągle możesz oglądać ?
9. Ulubiona aktorka zagraniczna ?
10. Czy warto marzyć ?
11.Co sprawia Ci ogromną frajdę ?

Nominuje : 
1.M.
 2.Darhh 
6.Anka 


Klara

piątek, 9 listopada 2012

Tancz ze mna i przytul mnie

Niedawno udało mi się przeczytać dwie książki Karen Kingsbury. Bardzo zachęciły mnie tytuły i pomyślałam, że mogą być świetne. I powiem Wam, że nie rozczarowałam się, gdy je przeczytałam. Są niesamowite, niektóre rozdziały tak mnie wzruszyły, że nie mogłam się uspokoić.
Opowiadają one o rodzinie Reynoldsonów o ich małżeństwie, chwilach szczęśliwych jak i trudnych. Uogólniając opowiadają o życiu, które nie zawsze zaskakuje nas pozytywnie, ale jest Ktoś kto nigdy nas nie opuszcza.


Opis:

Abby i John byli przez wszystkich uznawani za idealne małżeństwo. Kochali się od dzieciństwa, przyjaźnili się nawet ich ojcowie. Znajomi zazdrościli im, dzieci widziały w nich wzór, wszyscy ich podziwiali. Mimo to związek Johna i Abby zaczął zmierzać w stronę rozpadu. John jest bliski nawiązania romansu z inną kobietą, a jego małżeństwo z Abby istnieje już niemal tylko na papierze. Wciąż żyją pod jednym dachem, ale jak dwoje obcych ludzi, a nie kochająca się para. Już od dawna ze sobą nie tańczą... „Tańcz ze mną” to opowieść o miłości, która przetrwa wszystko, jeśli tylko jest prawdziwa, o poświęceniu dla drugiego człowieka, o ludzkiej sile i wytrwałości, i o cudowności i wierności Boga.







 Kontynuacja książki Tańcz ze mną cz.2

John i Abby Reynoldsowie ocalili swoje bliskie rozpadu małżeństwo.  Lecz nagle wydarza się tragedia, jakiej Abby i John zupełnie się nie spodziewali.
Pisk hamulców, huk miażdżonego metalu... A potem zupełnie inne niż wcześniej życie, pełne smutku, na krawędzi rozpaczy. Poczucie winy, kryzys wiary u dzieci, pragnienie moralnego rozgrzeszenia i oczekiwanie na cud. John i Abby muszą przypominać sobie, co jest najważniejsze i trzymać się tego, na przekór wszystkiemu. Są zdeterminowani, chcą na nowo odnaleźć szczęście, razem jako kochająca się rodzina. Ale czy starczy być razem, żeby stawić czoła zupełnie nowej, niespodziewanej i trudnej sytuacji życiowej?




  Klara

poniedziałek, 5 listopada 2012

Karmelowe "jajeczko" czy balsam z woskiem pszczelim ?

Tak jak pisałam w poprzednim poście u mnie na blogu zaczyna się taki kosmetyczny cykl. Ten post miał się pojawić jutro, ale udało mi się dzisiaj go napisać.
Będę w nim przedstawiać 2 podobne do siebie produkty które obecnie używam lub kiedyś używałam. Spróbuje pokazać ich wady i zalety oraz krótkie podsumowanie :) . A więc zaczynajmy...


                                 Karmelowe "jajeczko" czy balsam z woskiem pszczelim ?

Przedstawienie produktów :



Balsam o zapachu karmelu z Oriflame. Producent zapewnia, że ten produkt :
"Doskonale nawilża, odżywia i koi suchą, spierzchnięta skórę, natychmiast przywraca jej uczucie miękkości. Ma delikatny, karmelowy aromat.

Moja opinia :
Od razu jak powąchałam ten balsam polubiłam go bardzo. Jest to jeden z moich ulubieńców. Jest doskonały na zimę i wtedy najczęściej go używam bo moje usta nie wyglądają za ciekawie. Zazwyczaj są suche i popękane. Ten balsam świetnie je nawilża. W 100 % zgadzam się z powyższym opisem.
Wad nie zauważyłam może jedynym szczegółem który mi przeszkadza to jest to, że nie jest on ani w sztyfcie ani nie posiada pędzelka. Choć z czasem można się do tego przyzwyczaić. Lub można sobie kupić pędzelek :)

Balsam z woskiem pszczelim z Avonu.Opis producenta :
"Poczuj delikatny dotyk wosku pszczelego. Uniwersalny balsam z woskiem pszczelim wygładzi Twoje usta, odżywi suchą skórę łokci, wypielęgnuje skórki wokół paznokci. Zawiera miód i witaminę E "

Moja opinia :
Nie ma tak charakterystycznego zapachu jak balsam karmelowy co niestety troszkę mi przeszkadza. 
Jednak ten balsam ma swoje plusy : dobrze nawilża usta i daje uczucie delikatności. Nie wiem jak działa na suchą skórę łokci, ponieważ nie stosowałam i nie wiem jak pielęgnuje skórki wokół paznokci, ponieważ mam od tego odżywkę więc nie potrzeba mi balsamu :)

Podsumowanie :
 Oba produkty są świetne. Ostatecznie wybieram karmelowe "jajeczko".Po pierwsze ze względu na zapach, który jest cudowny. A po drugie ze względu na jego właściwości. Jest również bardzo wydajny używam go nawet kilka razy dziennie a i tak nie widać, żeby się kończył ;)

I jak się Wam podobała notka ?A może ktoś z Was używał tych produktów?

Klara

niedziela, 4 listopada 2012

Gołabek :)

Szykują się małe zmiany odnośnie postów. Będą pojawiać się od czasu do czasu związane z kosmetykami,a dokładnie z ich porównaniem. Uznałam, że powinnam się rozwijać blogowo ,  a nie stać w miejscu i ograniczać się do notek typu dzisiejszy dzień czy coś w tym stylu. Będę się starać bywać tu częściej o ile szkoła na to pozwoli. Jeszcze dokładnie nie wiem jak to będzie wyglądać, ale pomysł w głowie mam i niebawem go zrealizuje (być może we wtorek :)



 gołąb na balkonie sąsiadki ;)

Klara

piątek, 2 listopada 2012

Jeszcze troszkę "zimy"

Śnieg całkowicie już stopniał, dobrze,że nie było błota. Miałam wczoraj tutaj napisać, ale niestety nie udało mi się. Bo po południu poszłam na cmentarz odwiedzić grób mojej babci, dziadka i wujka. I jak w tamtym roku spotkałam rodzinkę z województwa świętokrzyskiego. W niedziele mają do mnie przyjechać więc zapewne będzie jakieś specjalne ciasto :)




 Klara