Nicholas Sparks
Czemu czasami boimy się być sobą, wyrazić swoją opinię, jak nam coś przeszkadza, niż przytakiwać na wszystko. Dlaczego zamiast ubierać się w kolorowe ubrania,my wolimy zakładać szarości, żeby nie wyróżniać sie z tłumu albo przejmujemy się opinią, że 'nie wypada w naszym wieku zakładać takiego kroju'. Czemu pozwalamy na to, żeby ktoś inny decydował za nas czy podejmiemy się wyzwania czy lepiej odpucić, bo mamy za dużo do stracenia. Czasami nachodzą mnie różne myśli i zastanawiam się dlaczego jest tak ,a nie inaczej i myślę, że to może być kwestia naszego wychowania, kultury i tego w jaki sposób dorastaliśmy i z kim. Nie wszysycy mają w sobie dużo pewności w sobie, niektórzy niestety w siebie nie wierzą i zamiast odnajdować siebie, wolą zakładać maskę i iść z tłumem.
Tydzień minął mi zdecydowanie nie tak, jak sobie zaplanowałam tym bardziej, że chciałam tyle rzeczy zrobić i skorzystać z 2,5 dnia wolnego, a tu wszystko było odwrotnie niż się spodziewałam dlatego, że złapał mnie jakiś wirus i od poniedziałku do czwartku nie czułam się dobrze. Jedynym plusem tej całej sytuacji było to, że moglam cały dzień wygrzać się w łóżku i pokonać chorobę, a gardło dzięki super imbirowemu syropu od Noel z bloga http://ciagle-szukam-siebie.blogspot.com sprawił, że normalnie mogę przełykać i gardło przestało mnie boleć po dwóch dniach. Ale niestety jesttem rozczarowana, bo tak się cieszyłam na to wolne, a wyszło zupełnie inaczej i niestety dni się zmarnowały.
Jutro już mamy pierwszy grudzień, więc coraz bliżej święta. W Szkocji od października w niektórych sklepach pojawiły się dekoracje (zdecydowanie za wcześnie), a od połowy listopada słychać świąteczne piosenki. Mam wrażenie, że z roku na rok coraz bardziej ucieka ten klimat, ale wiadomo pewnie jak najszybciej chcą zarobić i gdyby mogli to już w czerwcu by zaczęli.
Dla mnie grudzień jest takim świątecznym miesiącem i myślę, że jak uda się wszystko jutro ogarnąć to ubierzemy z Sebkiem choinkę, bo już nie mogę się doczekać, aż będę mogła zapalić lampki i codziennie otwierać kalendarz adwentowy który kupiliśmy w tym roku z cukierkami Celebration.
A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia zdjeć z Hiszpanii, mew i ptaszka, który był niesamowitym modelem i bardzo cierpliwym :)
Klara