niedziela, 29 listopada 2020

Zwykle, zanim życie wręczy nam swoje najwspanialsze prezenty, owija je starannie w największe przeciwności losu.

 Richard Paul Evans 

Dziękuje za komentarze pod poprzednim postem, to cudowne wiedzieć, że mam w Was takie niesamowite wsparcie i mimo tego,że na żywo się nie znamy dostałam od Was tyle cudownych słów <3

Weekend minął mi niesamwicie szybko, w sobotę byłam na kilka godzin na siatkówce, było genialnie. Brakowało mi kontaktu z tymi pozytywnymi ludźmi, naładowałam energie i mam nadzieję, że w sobotę uda nam się to powtórzyć. Nie wiem czy Wam wspominałam, ale u mnie znów kolejny lockdown więc niesteyty moja księgarnia przez 3 tyg jest zamknięta, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo korzystam z pełnego weekendu i mogłam pojechać na siatkówkę, a tak to siedziałabym w pracy. Więc w każdej sytuacji staram się wiedzieć plusy.

Jestem szczęśliwa, nigdy bym nie powiedziała, że będę czerpać tyle radości z widzenia się z innymi ludźmi. Cieszę się, że pomimo tego, że jestem introwertykiem to z roku na rok łatwiej nawiązywać mi kontakty i poznawać nowe osoby. Gdyby ktoś rok temu bądź dwa lata temu powiedział, że będę należeć do grupy siatkówkowej i jeździć na wycieczki z nimi to pewnie bym go/ją wyśmiała. Myślę, że dużo też pomogły mi książki Susan Cain, która właśnie pisze o tej tematyce oraz daje rady jak radzić sobie w różnych sytuacjach. Może kiedyś bardziej rozwinę ten temat.

Urodziny w tym roku miałam bardzo kameralne, bo spędziłam je z mamą i bratem (i tak było to nielegalne spotkanie, bo w Szkocji dalej nie można spotykać się po domach i pewnie zniosą tą restrykcję tylko na czas świąteczny). Ale w następnym roku na pewno sobie odbije i może gdzieś pojade na kilka dni jak 4 lata temu wybrałam się do Paryża na kilka dni w ramach urodzinowego prezentu dla samej siebie, ale również był to rodzinny wyjazd bo wybrałam się z mamą i bratem.

A dziś najświeższe zdjęcia bo z niedzielnej wyprawy z gór, gdzie z Wojtkiem i Olą zrobiliśmy 18,5 km. Widoki były niesamowite, szczególnie dlatego, że miejscami było mglisto i bardzo klimatycznie. W ogóle w niedziele postanowiłam zrobić sobie dzień domowy, ale spontanicznie Wojtek zaproponował wyjazd więc się zgodziłam. W ogóle śmiesznie, bo miałam pospać 8h żeby się wyspać, ale spałam 6 bo kolega tak się rozpisał na messengerze, że pisałam z nim 4 godziny i poszłam spac o 2 ;)

 A na dole czeka na Was urodzinowy vlog i pakowanie kalendarza adwentowego.








Klara

22 komentarze:

  1. ..Droga Klaro, przyjmij spóźnione ale prosto z serca życzenia: wszystkiego najwspanialszego, zdrówka, bo ono jest najważniejsze, moc radości i uśmiechu, szczęścia i miłości oraz spełnienia marzeń :)
    ..wspaniale, że masz przyjaciół i znajomych, z którymi spędzasz aktywnie czas :)
    ..jesteś Klaro cudowną Osóbką, kochającą życie, radosną, z niesamowitą imponującą pozytywną energia i to jest piekne! <3
    ..vlog obejrzałam z przyjemnością ;)
    ..zdjecia są po prostu obłedna, przecudowne ! <3

    - pozdrawiam najcieplej i najserdeczniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s.
      ..uwielbiam czytać dobre ksiażki, zaciekawiłaś mnie pisarką Susan Cain,
      nie znałam jej książek, ale myślę, że warto po nie sięgnąć ;)

      Usuń
  2. Bardzo zainteresowały mnie książki Susan Cain, przydałoby mi się je przeczytać ;) Piękne zdjęcia;) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że jesteś szczęsliwa i masz wokół siebie wspaniałych ludzi :)Ja w tym roku też niestety urodziny obchodziłam w kameralnym gronie. Ten zakaz spotkań jest straszny ;p Swietne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie wiemy, co sprawi sprawi nam prawdziwą radość, taką niewymuszoną, a upragnioną...
    Piękne zdjęcia, oby takich chwil u Ciebie było jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń
  5. W Polsce myślą o lockdown'ie, ale za dużo buntu jest i aktualnie wszyscy dążymy do trzeciej fali, jeszcze chyba nawet większej niż była. W społeczeństwie obserwuję duże rozluźnienie. Coraz więcej osób chodzi bez maseczek, a w sklepach wchodzą sobie na plecy. No i turystyka w grudniu rusza, stoki narciarskie itd. Historia stoku z Austrii nikogo niczego nie nauczyła.

    Jako introwertyk, rzuciłam się pewnego razu na głęboką wodę. Miałam wielkie pragnienie zajmować się fotografią i relacjonowaniem, a to wymagało życia pomiędzy bardzo kontaktowymi ludźmi. Łatwo nie było, ale dałam radę. Bardzo mnie to odmieniło.

    Ach te kolory i chmury... Wyprawa-marzenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Klaro po pierwsze spóźnione życzenia urodzinowe- spełnienia marzeń, dużo miłości, zdrówka, szczęścia.
    Totalnie podoba mi się cytat , który umieściłaś na początku- przepiękny.
    FAntastyczne zdjęcia z wyprawy- nigdy nie byłam w Szkocji, ale zdecydowanie jak sytuacja na świecie się polepszy muszę koniecznei o SZkocji pomyśleć.

    Trzymaj się cieplutko i bezpiecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej takie widoki to miód na moje oczy spragnione gór:D PS. Co to za kolega?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z siatkówki :D Ale ma dziewczynę więc nasza relacja jest czysto platoniczna :)

      Usuń
  8. Piękne widoki, trochę surowe, ale robią wrażenie :) wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Dobrze jest czytać, że powoli wychodzisz na prostą po tym wszystkim.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten lockdown ma właśnie wiele plusów, choć nie tak oczyiwstych. Ale dzięki niemu można zwolnić, przyjrzeć się sobie i też temu, co najbliżej nas otacza. Mam wrażenie, że dzięki niemu możemy zacząć bardziej doceniać detale:)

    I rety, piękne widoki. Ogromnie zazdroszczę hasania po górach! U mnie na Islandii prawie same góry, ale no, rzeknijmy, pogoda już nie sprzyja. W ogóle marzy mi się hiking po Szkockich górach. Kto wie, może w przyszłym roku się uda. Albo w mniej optymistycznej wersji, za dwa lata :D

    I wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja no co dzień nie lubię tłumów i bardzo mi dobrze było siedzieć w domu podczas lockdownu w Polsce. Bawiłam się świetnie :D I spełniałam się jako cukierniko-kucharz, bo w końcu miałam czas popróbować nowych rzeczy :)
    Widoki po prostu cudo ;o chciałabym kiedyś zrobić takie zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale widoki! Nam ostatnio też udało się wyrwać na kilka dni w góry- pięknie było. Cieszę się, że jeździsz na wycieczki, że spotykasz z przyjaciółmi. To ogromnie ważne!ściskam mocno!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki…ech. Byle do Świąt;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Napewno sobie odbijesz ;) za rok będzie chuchnie . Super ze we wszystkim widzisz pozytywy . Musisz kiedyś opowiedzieć o tej książęce i jak ona Cię zmieniła . Piękne zdjęcia .

    OdpowiedzUsuń
  14. That nature and your photos look amazing. Thank you so much for sharing.

    New Post - https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/12/babor-hsr-lifting-cream-filorga-hydra.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że teraz nawet najwięksi introwertycy odczuwają brak ludzi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow przepięknie :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna fotorelacja :D Takie widoki cieszą oko :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !