Krystyna Mirek
Jak się macie? Mój tygodniowy urlop z przedszkola bardzo szybko mi minął, ale było cudownie. Każdego dnia coś się działo, jak nie spontaniczny wypad nad ocean, to 30 urodziny kolegi i udało nam się też pojechać do Safarii. Pogoda trafiła mi się genialna i bardzo się cieszę, bo tylko jak wróciłam do pracy to zaczeło padać i zrrobiło się chłodniej, ale na szczęście nie przeszkadza mi to, bo jak wyjdę z domu przed 7 to jestem dopiero w domku przed 6, a czasem nawet przed 7.
Znów ciężko przestawić się na wstawanie o 6 ,pomimo tego, że jak miałam wolne to nie spałam bardzo długo, bo zwykle maksymalnie do 8, to jednak brakuje tych kilku godzin snu. Na szczęście za nie całe dwa miesiace ide na macierzyńskie (z racji koronawirusa musze iść w 28 tygodniu ciąży, gdyż pracuje z dziećmi i spotykam się z ich rodzicami) więc wtedy już nie będę musiała tak wcześnie wstawać i będę mogła nadrobić moje zaległości czytelnicze, bo wiadomo jak w listopadzie urodzi się dzidziuś to czas będzie ograniczony, choć mam postanowienie i zamiar, że nie zrezygnuje z siebie i zawsze będe znajdować dla siebie choć poł godziny/godzinę dziennie :)
Uwielbiam lidlomixa i jestem zachwycona ile rzeczy mozna w nim zrobić i choć narazie robię w nim słodkości i mrożone owocowe shake (slushie) to na pewno niebawem skuszę się na jakiś obiadek z niego. I bardzo się cieszę, bo mogę uzywać aplikacji termomixa i mam jeszcze więcej przepisów do kombinowania.
Od wczoraj wróciłam do nauki hiszpańskiego i każdego dnia zamierzam regularnie poświęcać czas na naukę, narazie planuje po 15 min, a jak się bardziej wkręce to wtedy czas na pewno wydłuże do przynajmniej poł godzinki, a może nawet dłużej.
Chętnie wybrałabym się na jakieś zagraniczne wakacje,ale perspektywa robienia płatnych testów i kwarantanny niestety mnie zniechęca więc w tym roku znów niestety będę musiała odpuścić Hiszpanie z przyczyn nie zależnych ode mnie. Ale tęskni mi się za tym pysznym jedzeniem, mieszkaniem blisko plaży, podziwianiem niesamowitych widoków i mam ogromną nadzieję, że w następnym roku wszystko się w miarę unormuje i będziemy mogli się gdzieś wybrać, choćby na tydzień.
A Wy planujece jakieś zagraniczne wycieczki w tym roku czy też odpuszczacie ?
A dziś kolejna część przepięknej Szkocji i miejsca oddalonego od nas niecałe 2,5 godzinki jazdy. A na dole czeka na Was kolejny vlog.
Klara
Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad lidlomixem i ostatecznie z niego zrezygnowałam. Kupiłam natomiast wolnowar i też sporo dań można w nim przygotować małym nakładem sił :)
za rok będziecie mieć z pewnością cudowne wakacje we trójkę:)
OdpowiedzUsuńMi się coraz ciężej zebrać rano do pracy:)
https://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Życzę powodzenia w nauce hiszpańskiego :D Zagraniczne wycieczki w tym roku też odpuszczam :) Przepiękne zdjęcia! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń..zdjęcia są przecudne Klaro ❤ ..filmik świetny, super się oglada!;)
OdpowiedzUsuń..jak pisałaś o płci Waszego Dzieciątka, tak jakoś czułam, że będzie chłopczyk :) ..wspaniale, że czujesz się dobrze i wszystko się Wam układa ❤
..świetnie, że uczysz się hiszpańskiego, dobrze jest znać języki :D ..może uda się Wam wyjechać za rok do Hiszapanii i tego życzę z całego serca :* ;)
- pozdrawiam najcieplej i najserdeczniej, życzę ogrom cudownych chwil ❤
ach i och:) wzdycham do tych widoków:) PS. tak mnie ciekawi czy masz kontakt z byłym mężem? Czy już wszystko papierkowo ogarnęliście i jesteś formalnie free?:)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam go zablokowanego na Facebooku bo zaczal wylewać na mnie swoje żale i nie chciałam sie irytować więc podjęłam taka decyzję.
UsuńJuż prawie jesteśmy po rozwodzie, wszystkie papiery ma sad i teraz czekam na to aż przyśle mi pismo, że prawnie jestem wolna. Normalnie w ciągu paru tygodni dostałabym odpowiedz, ale z racji pandemii wszystko się przedluza i ten proces może trwać nawet do 3 miesięcy jak moja adwokatka mi mowila.
Podoba mi się ten cytat Pani Krystyny Mirek :) Chętnie czytuję jej książki :)
OdpowiedzUsuńBajeczne zdjęcia . To już nie długo ale ten czas leci . W tym roku narazie mam wypad na 4 dni w Polsce do SPA i zwiedzanie . Odpuściłam narazie zagranice mimo to wszystko może się jeszcze zmienić .
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJa w tym roku też odpuszczam zagraniczne wycieczki. Paszportu nie mam, testów nie lubię (chodź nigdy nie robiłam, a pracuję z ludźmi od początku pandemii) a kwarantanna... tylko nie w lecie! Pozwiedzam Polskę troszkę :3 Cudowne, magiczne zdjęcia!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ja też w tym roku odpuszczam wakacje zagraniczne i inne dalekie wycieczki. Może za rok się uda:) Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia pokazujesz!
OdpowiedzUsuńPrzed nami Kreta, ale tak straszą Deltą, że nie wiem czy dotrwamy w oczekiwaniu...
Jakie cudne widoki :)) Tegoroczne wakacje spędzę jednak w kraju z powodów wiadomych. Zamierzamy zaszyć się w głuszy naszych dzikich pól i odpocząć od zgiełku wielkiego miasta.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne- miejsca też - przede mną na pierwszy rzut idzie Paryż - ale zobaczymy czy sie uda w ogóle wylecieć...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki yś jakoś wytrwała i wreszcie troszke odpoczęła :)
Ależ optymizmu w tym dzisiejszym poście. Widać, że aktualna sytuacja Ci służy. Piękne zdjęcie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa miałam jechać do Anglii w sierpniu, ale przez te obostrzenia zrezygnuję, jak Ty z Hiszpanii - życie :(
OdpowiedzUsuń