Jane Austen
Pojawiam się i znikam i znikam... Przyznać się kto początek przeczytał śpiewająco? A tak na poważnie to znów nie mogę dogonić czasu, mam dużo planów, niektóre realizuje bardziej, inne mniej i najchętniej zwolniłabym te chwile jakby się dało, szczególnie wieczory, które mijają jak szalone.
Co u mnie słychać? W marcu zaczęłam biegać po 5 latach przerwy i niestety podeszłam do tego zbyt spontanicznie, bo biegałam w zbyt dopasowanych butach i nabawiłam się odcisków, więc musiałam zrobić sobie przerwę po dosłownie dwóch razach. Ale na szczęście wszystko się zagoiło, kupiłam nowe buty o pół rozmiaru większe, od poniedziałku wróciłam do mojego planu i mam lepszy komfort biegania.
W tym miesiącu udało nam się być na koncercie James Arthur, który mnie szczególnie zachwycił i po kilku latach mogłam sobie przypomnieć te niesamowite emocje i zobaczyć na żywo artystę, którego słucham. Przy okazji mogliśmy sobie sami wyjść na randkę, więc fajnie było się wyrwać z domu tylko we dwoje.
Marzec jest u nas bardzo deszczowym miesiącem, mam wrażenie, że w tamtym roku było już znacznie cieplej, a w tym roku jest bardziej jesienna pogoda i bez kurtki nie da się wyjść. Co prawda od lutego już u nas pojawiły się kwiaty, a pod koniec zaczęły kwitnąć drzewa, ale niestety zimno, deszczowo i bardzo wietrznie. Może kwiecień będzie ładniejszy i będziemy mogli spacerować i jeździć na wycieczki.
Co prawda post wcześniej myślałam o tym, żeby nie pisać o macierzyństwie,ale jednak stwierdziłam, że to jest ogromna cześć mnie, wiele rzeczy się zmieniło odkąd zostałam mama, moja perspektywa i spojrzenie na świat. Od tego tygodnia rowniez wróciłam do nagrywania vlogow, więc mam nadzieję że na początku kwietnia uda mi się wstawić jeden na kanał.
Kilka kadrów z koncertu Jamesa Arthura.
witam Cię Klaro 💗,
OdpowiedzUsuńcudownie Cię widzieć i czytać Kochana, cieszę się ogromnie! 🤍😊
.. czas pędzi jak szalony.. każdy z nas ma prawo pojawiać się i znikać, bo ma ważne i absorbujące sprawy w swoim życiu.. a blog może poczekać.. wspaniale, że możecie tylko we dwoje gdzieś się wybrać .. musi być czas na wszystko ..
- pozdrawiam Cię Kochana najserdeczniej i najcieplej, życzę ogrom zdrówka i moc cudowności każdego dnia💗😊🤗🌞🍀🌈🌼
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa. 😍
UsuńMam nadzieję, że uda mi się z czasem bywac na blogu częściej niż raz na kilka miesięcy :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę cudownego dnia ❤️❤️
Super. Podziwiam Cię, że znalazłaś motywację do biegania i realizujesz tę aktywność. Świetnie, że udało Wam się pojechać na koncert i spędzić czas we dwoje. Rodzicom taki czas jest bardzo potrzebny. U nas w Polsce też wiosną się do nas nie spieszy, co prawda przyroda już piękna dookoła, ale pogoda nadal w kratkę. Jednego dnia mamy 19 stopni, a kolejnego 5. Zobaczymy, więc co przyniosą nam kolejne dni, bo zapowiadają że będzie naprawdę ciepło. Trzymam kciuki, aby i u Was pogoda się polepszyła, a wtedy na pewno będzie się przyjemniej spędzało czas. Świetny jest Twój wpis. Pozdrawiam Cię serdecznie o trzymam kciuki za dalszą realizację planów 😊🌸🌱
OdpowiedzUsuńŚwietnie radzisz sobie z obowiązkami młodej mamy, bo czas dla siebie jest bardzo ważny, tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDobre buty to najważniejszy sprzęt, nie tylko do biegania!
Wszystkiego dobrego:-)
Dziękuje za tak miłe słowa 😍
UsuńTo prawda, buty są bardzo ważne. Ja o tym zapomniałam 🤣
W te radosne Święta Wielkanocne życzę Ci mnóstwa uśmiechu, ciepła rodzinnego, pysznych przysmaków i wspaniałych chwil spędzonych w gronie najbliższych. Niech będzie to czas pełen błogosławieństw i wzajemnej życzliwości!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! 🐣⛪🐇
Angelika
Dziękuję bardzo ❤️
UsuńOj tak, dopasowane buty do biegania to podstawa. Inaczej można sobie zrobić krzywdę. Udanego świętowania życzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😍
UsuńSuper, że Jesteś i piszesz, co u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc przesyłam:)
Dziękuję i wzajemnie :)
Usuń