me
I dlugi weekend jak szybko się zaczął, tak jeszcze szybciej się skończył. Ale było pięknie, szczególnie wczoraj gdzie mieliśmy mozliwość pojechania do Perth i zwiedzenia kilku miejsc.
Zamek a dokładniej pałacyk był jednym z naszych celów , udało nam się również wejść do środka, ale niestety był zakaz filmowania oraz fotografowania, więc po prostu zachwycaliśmy się stylizacją, wnętrzami, unikatowymi wnętrzami oraz ogląaliśmy zdjęcia ludzi, którzy tam kiedyś mieszkali.
Okolica pałacu jet niesamowita, bardzo zielono,piękne ogrody, lasy oraz labirynt, który na pewno w którymś poście się pojawi. Oczywiście nagrywałam filmik, więc postaram się w tym tygodniiu go zmontować i go wstawić. Mam nadzieję, że na weekend już będzie gotowy. Pogoda była bardzo zmienna, mieliśmy słońce, pochmurny dzień oraz deszcz, ale pomimo tego, że było ledwo 13 stopni nie było zimno.
Z bieżących spraw, wczoraj Sebka tata przywiózł do nas swojego pieska Jacka labradora, który zostanie z nami przez dwa tygodnie. Wczoraj mielismy ciezką noc, bo niestety Jack chrapie, jeszcze coś mu się śniło przez sen, więc również warczał. Do tego jest bardzo rozpieszczony i śpi na łóżku, co prawda my go zganiamy jak jest u nas, ale w nocy znów do nas wskakuje, a jeszcze lepiej jak kładzie sie na twarzy kogoś i na poduszce, tak jak dziś. Także jest zabawnie, ale też niestety uciążliwie, bo człowiek kilka razy budzi się w nocy.
A dzis korzystam z ostatniego wolnego dnia i wybieram się do koleżanki i jej dwuletniej córeczki.
Klara
Cieszę się, że mimo kapryśnej pogody miło i ciekawie spędziliście długi weekend:-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia i sam zamek przepiękny!
Zauważyłam, że coraz częściej we wnętrzach spotyka się zakaz fotografowania:-(
Pozdrawiam!
Ja tam bym się cieszyła z takiego pieska haha :D Fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńUnpredictabble
W wielu miejscach tak bywa, że albo zakaz, albo fotografowanie płatne i to niemało...
OdpowiedzUsuńTaki sublokator może spędzić sen z powiek:-)
Zamki, stare budowle zawsze mi się kojarzą z tajemnicą i duchami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Pięknie, takie pałacyki mają swój urok...U nas majówka aktywnie, choć pogoda pokrzyżowała pewne plany, więc jednak pewne atrakcje trzeba było odłożyć na później
OdpowiedzUsuńSzkoda że ja mam alergie na sierść. Śliczne zdjęcia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzukałam rycerza
OdpowiedzUsuńPiękny zamek i czarująca okiennica
Podróże ubogacają człowiek zagląda do miejsc, do których inni nie mają dostępu
Miło że się nimi dzielisz
Pałacyk interesujący. Nie rozumiem tego zakazu fotografowania wnętrz. Przecież wiedzą, że większość odwiedzających wykorzystałaby te zdjęcia w internecie, co byłoby dla nich świetną reklamą.
OdpowiedzUsuńCo za piękne miejsce! Uwielbiam takie pałace i ubolewam, że nie masz zdjęć z jego wnętrza :(
OdpowiedzUsuńHaha, to macie teraz wesoło z labradorem;) A pałacyk fajny - idealny na spacer.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Niesamowity klimat. I pomyśleć ile historii się tutaj działo.
OdpowiedzUsuńZamek niezwykle klimatyczny. A labrador jak widzę dostarcza Wam rozrywki :-D
OdpowiedzUsuńOdwiedzacie piękne miejsca! Pozazdrościć :) Czekam na film i relacje z kolejnych wycieczek!! :)
OdpowiedzUsuńA piesek - no cóż, tak jest wychowany więc tak robi. Ale popatrz na to z dobrej strony - skoro do Was przychodzi spać, to znaczy że Wam ufa, potrzebuje Was i czuje się dobrze w Waszym towarzystwie. Psy i koty są mentalnie na poziomie 2-3 letniego dziecka :)
To tylko 2 tygodnie, przytulajcie go jeśli tego potrzebuje, w końcu jest poza domem, z dala od swojego pańcia, potrzebuje bliskości jeszcze bardziej niż na codzień :)
No pięknie, robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK