piątek, 28 maja 2021

Twój czas jest ograniczony, a więc nie marnuj go na życie cudzym życiem.

Steve Jobs

Cieszę się, że udało mi się do Was wrócić i choć raz w tygodniu pojawia się tu post i mogę zapisywać moje przemyślenia jak i również dzielić się z Wami tym co się u mnie aktualnie dzieje.

Za mną już 15 tydzień ciąży, nie wiem kiedy to zleciało, jeszcze niecały miesiąc i poznamy płeć naszego dzidziusia. Początkowo mielismy iść na prywatny skan, ale weekendy mamy tak załadowane, że lepiej opłaca nam się cierpliwie poczekać do mojego skanu w szpitalu i przy okazji £60 (300 zł) zostanie w kieszeni więc same plusy. Czuje się bardzo dobrze, zmeczenie powoli odchodzi i już od kilku tygodni nie potrzebuje drzemek w ciągu dnia więc uważam to za duży sukces. Czasami jeszcze mecza mnie mdłości, ale mam nadzieję że to będzie ich ostatni tydzień bo mówią, że koło 16 tyg wszystko się normuje, zobacze jak będzie u mnie. 

A dzisiaj wieczorem jedziemy na 4 dni w góry z naszymi przyjaciółmi z siatkówki, już nie mogę się doczekać. Ostatnio na takim towarzyskim wyjeździe byłam jakieś 5 lat temu więc sporo czasu minęło. Cieszę się ogromnie, że Mariusz lubi poznawać nowych ludzi i choc moich ziomków siatkówki widział tylko raz to nie było dla niego problemem wybrać się z nimi w góry, a za tydzień jedziemy pod namioty znów w góry tylko z w inne miejsce i tym razem ze znajomymi Mariusza więc będzie się działo. 

Ostatnio miałam atak i naciski od strony mojej mamy i mamy Mariusza, kiedy ślub, żeby jak najszybciej itd. I dziwia mnie bardzo takie pytania tym bardziej, że wiedzą obie że jestem w trakcie rozwodu i nic nie mogę przyspieszyć. Poza tym nie chciałabym iść do ślubu z brzuchem, nie wyobrażam sobie tego, że będę wszystko przyspieszać, po to, żeby ludzi wokół siebie zadowolić. Wolałabym poczekac przynajmniej rok badz dwa i wtedy na spokojnie wyjść za Mariusza, a nie jak to jego mama wymyśliła 'dostaniesz rozwód i już następnego dnia możesz brać slub', dla mnie jest to nie do przyjęcia i na pewno nie chciałabym mieć tej samej daty tzn. Rozwodu i nowego ślubu w tym samym roku. Poza tym żyjemy w takich czasach, że każdy może sobie wybrać czy chce się pobrać czy nie. Więc takie wtracanie w życie bardzo mnie irytuje i tym bardziej dawanie 'złotych rad' gdzie obie są po rozwodzie...

Jestem szczęśliwa i odliczam dni do przeprowadzki, powoli już przewożę swoje rzeczy do Mariusza zeby później móc zabrać wszystko na raz i żeby nie jeździć w tą i z powrotem. Juz nie mogę się doczekać kiedy będę mieć własny ogródek, gdzie będę mogła w nich siedzieć ile tylko chce, tym bardziej że czerwiec w Szkocji zapowiada się bardzo ładnie więc będzie można równiez jeździć w trakcie tygodnia na wycieczki i nie będziemy musieli czekać do weekendu żeby gdzieś się wybrać wiec same plusy. 

A dziś zdjęcia wiosny w Szkocji, dalej zdjęcia z telefonu ale wracam do mojego aparatu i zdjęcia z gor na pewno będą sfotografowane moim nikonem. 


Klara 

18 komentarzy:

  1. ..Kochana Klaro, najważniejsze jest to, że się kochacie, pragniecie być razem
    i jesteście szczęśliwi :)
    ..róbcie jak Wy chcecie i tak jak Wam pasuje ;)
    ..Mamy często chcę inaczej i gadają, ale tylko mogą sobie pogadać, bo decyzję
    o wszystkim podejmiecie sami ;)
    ..cudownie, że jesteś szczęśliwa i czujesz się dobrze <3
    ..a zdjęcia kwiatków są prześliczne :)

    - pozdrawiam najcieplej, życzę ogrom zdrówka i samych cudowności każdego dnia! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję szczęścia. Oby Wam się ułożyło dokładnie, jak tego pragniecie.
    Udanego wyjazdu w góry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre samopoczucie jest ważne, a poważne decyzje wymagają dogodnego czasu, teraz najważniejsza jesteś Ty i dziecko.
    Dobrych dni i rozkwitu miłości:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rodzice często lubią się wtrącać w życie dorosłych dzieci :/
    Przepiękne zdjęcia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze Ci chyba nie gratulowałam ciąży, więc gratuluję ;) No niestety niektórzy myślę, że jak dziecko w drodze to już od razu trzeba się żenić... Piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze, a dzidzia nie daje za bardzo popalić:-) fajnie, czytaj książki, odpoczywaj, bo potem to już nie będziesz miała czasu. Rodzice nie byli by sobą, gdyby nie upominali się o legalizację związku. Jednak spokojnie, to Wy musicie wiedzieć i czuć, że to już pora na to.
    Życze Ci wszystkiego dobrego, ciesz się bo podobno, ciąża to najpiękniejsze chwile w życiu kobiety!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Klaro ! Chyba domyślam się dlaczego obie mamy tak naciskają. Po prostu w Twoim stanie możesz mieć "huśtawkę emocjonalną" i dlatego być może Panie spodziewają się, że łatwiej Ciebie przekonać. Nie warto jednak robić czegoś na siłę. To poważna decyzja i na pewno wymaga przemyślenia, spokoju i czasu. Trzymaj się zdrowo !!!
    Zadziwia mnie niezmiennie jak tam na północy szybko zakwitają rośliny i jest tak pięknie, zielono. U nas w Polsce odbywa się to z dużym opóźnieniem, a szczególnie w tym roku. Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno mnie tu nie było... O_O Gratuluję.

    Słusznie, nie dawaj manipulować swoim życiem. Ja raz na to pozwoliłam (właśnie w kwestiach wesela i ślubu) i żałuję gorzko.

    Zapowiada się słodko. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. My czekamy na lepszą pogodę na biwakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że Twoje życie nabrało tempa i że jesteś szczęśliwa, a to jest najważniejsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Super taki wyjazd . Pamiętaj by robić jak czujesz . Piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana
    Piękne wiosenne zdjęcia😀🌺🍀
    Powodzenia życzę i tylko dobrych dni, pozdrawiam cieplutko🌞💛🌼🍓☕😘

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana,

    Nie przejmuj się tym co mówią i myślą inni- a tym bardziej chcą inni, zwłaszcza w atk ważnych dal Ciebie kwestiach- to Twoje życie, Twoje decyzje- i masz prawo o nim i nich decydować sama( bez udziału przyszłej teściowej).
    Trzyamm kciuki, aby wyjazd się udał i pogoda dopisała.

    Trzymaj się cieplutko i słuchaj głosu swojego serca <3

    pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow! Kochana gratuluję- nie widziałam że jesteś w ciąży :) To fantastyczna wiadomość! A opiniami innych rzeczywiście nie ma co się przejmować. Skoro Wam do szczęścia ślubu nie trzeba, to tego się trzymajcie. Najważniejsze, żebyście byli szczęśliwi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie za Wami nie nadążam, chyba za stara jestem ;) W każdym razie rób to, co Tobie wydaje się właściwe. Jeśli wolisz zaczekać ze ślubem - zaczekaj. To Wasze życie, więc nie ma sensu, żeby układał je ktoś inny niż Wy sami.

    OdpowiedzUsuń
  16. No to mnie u Ciebie dawno nie było:D Kochana, gratulacje!
    Jak czytam, samo dobro i niech tak płynie. Co do ślubu, masz rację, nie jesteśmy już uwięzieni w średniowiecznych konwenansach a Ty nie masz 18 lat. Zróbcie to po swojemu.
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. i tutaj się zgodzę ze wszystkim co napisałaś ;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !