Karolina Wilczyńska
Z dnia na dzień coraz mniej zaliczania, robi się coraz luźniej i dzięki temu mam więcej czasu na czytanie i inne przyjemności. Jeszcze tylko jutro dyskusja taka prezentacja inaczej, mały raport na 700 słów i koniec collegu. Mam coraz więcej energii, choć czuje się zmęczona wszystkim, stres, nauka robi swoje, ale ostatni egzamin poszedł mi bardzo dobrze, zdałam więc już nie muszę się niczym martwić.
Za 10 dni jadę do Polski z moją mamą, co prawda tylko na 5 dni, ale czuję, że ten czas będzie dla nas dobry tym bardziej, że dwa dni będziemy we Wrocławiu i spełni się moje marzenie, bo zawsze chciała tam pojechać, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. W ogóle wyprawa do Polski wyszła dosyć spontanicznie, bo z Sebkiem planowaliśmy lecieć dopiero w październiku, ale ostatnie sytuacje bardzo mnie wykończyły emocjonalnie i w ogóle,więc podjęłam decyzję, że mała przerwa od siebie dobrze nam zrobi, będziemy mogli złapać dystans do pewnych spraw i może zaczniemy się lepiej dogadywać, drugim powodem mojej małej ucieczki jest pogoda, która niestety jest jesienna, a nie wakacyjna bo od początku czerwca pada i jakoś przestać nie może, więc bardzo się ciesze, że w Polsce będę mieć ponad 24 stopnie :)
A dziś obiecane podsumowanie z 3 miesięcy, co prawda zamierzałam robić co miesiąc, ale niestety czasowo się nie wyrobiłam więc zobie takie ogólne, a w lipcu już będę na bieżąco i zrobie czerwcowe podsumowanie.
Czytanie :
W marcu przeczytałam 19 książek. Najgorszą książką okazała się 'Pierwszy raz' Agata Czykierda-Grabowska, niestety nie sięgnęłam po kolejną książkę, gdyż ta mnie strasznie wynudziła. Marcowym odkryciem okazała się Izabela M.Krasińska i przeczytałam jej 4 książki, najbardziej podobała mi się "Najlepsza przyjaciółka'.
W maju pobiłam mój rekord (21 książek) i myślę, że to dzięki serii 'Stacja Jagodno' Karoliny Wilczyńskiej, połykałam książki jedna za drugą, seria ma 9 części i na początku bałam się, że nie dam rady, ale chętnie bym przeczytałam jeszcze inne części jeśli by wyszły. Dzięki temu odkryłam niesamowitą autorkę Karolinę Wilczyńską, która dołączyła do grona moich ulubieńców.
Podróże :
Tydzień w kwietniu na Teneryfie :
Zamek w maju (Tantallon Castle) w Szkocji
Saltcoast w Szkocji
Klara
..cudowny cytat Karoliny Wilczyńskiej.. jestem szczęśliwa, bo mam to co mam i to jest wspaniałe! ..pieniądze nigdy nie stanowiły dla mnie wyznacznika lepszego życia.. najważniejsze są uczucia, szacunek.. nie znoszę ludzi, którzy usiłują swoimi pomysłami na życie 'uszczęśliwiać' innych..
OdpowiedzUsuń..fantastycznie, że masz więcej czasu .. wspaniale, że chociaż na 5 dni pojedziesz
z Mamą do Polski ..
..imponujace jest Twoje czytanie ksiażek, również uwielbiam czytać ale nie mogę sie pochwalić aż taką kolekcją zaliczonych ;)
..zdjęcia jak zawsze przepiękne!
- pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ciepło :)
U nas upały afrykańskie, więc się ogrzejesz...
OdpowiedzUsuńCzasami warto zatęsknić za sobą, a mama się Tobą nacieszy!
Przyjemności i radości z wycieczki:-)
Na pewno będzie Ci się podobać we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńPiękne myśli i życie, ładna z Was para:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanych egzaminów:)
Pozdrawiam słonecznie:)
Cudowne podróże :) Szkoda ze mi brakuje czasu na czytanie :/
OdpowiedzUsuńOoo, ja też za niedługo wybieram się do Polski i liczę, że będzie słoneczko a nie burze i deszcz :D cudownego czasu Ci życzę Kochana ♥♥
OdpowiedzUsuń"Współlokatorzy" i "Jak mniej myśleć" są na mojej liście do przeczytania. O serii Jagodno również słyszałam wiele dobrego i niewykluczone, że kiedyś się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanego egzaminu, jestem pod wrażeniem ilości przeczytanych książek, życzę wspaniałego pobytu w Polsce i pozdrawiam. Z Calpe na Costa Blanca.
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym wyjazdem. Zdystansujesz się, odpoczniesz. Będzie dobrze. Udanego pobytu w PL. Rzeczywiście pogoda nas rozpieszcza :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego Wrocławia, chciałabym tam wrócić choć na chwilę. Miłego pobytu w Polsce :)
OdpowiedzUsuńPięknie wypoczęta i zrelaksowana.
OdpowiedzUsuńTak trzymaj.
Ostatnio wpadła mi w ręce książka Kasi Nosowskiej. Powiem ci, PETARDA
Poprawiła mi nieco mój nastrój...
Wrocław jest cudowny!
OdpowiedzUsuńJak będziesz zwiedzać to ko niecznie odwiedź ogród botaniczny. Jest niewielki, ale na prawdę magiczny :)
Cieszę się, że w collegu wszystko idzie Ci dobrze.
W każdym zwuązku czasem są zgrzyty. No i wiadomo, że od czasu do czasu trzeba od siebie odpocząć, nawet jeśli kocha się kogoś najbardziej na świecie, to jest to bardzo dobre dla związku, jeśli można od siebie trochę odsapnąć :)
Odwiedziliście piękne miejsca! Aż miło popatrzeć na zdjęcia :)
Czekam na relacje z Polski :) Aktualnie mamy ponad 30 stopni w cieniu - dzień dobry :D
Dodam ogród botaniczny do mojej wrocławskiej listy, mam nadzieję, że czas będzie dla mnie łaskawy i wyrobię sie ze wszystkim, a jeśli nie to będę mieć motywację, żeby do Wrocławia wrócić na dłużej niż 1,5 dnia. :)
UsuńWow! ale czytelniczy wynik- brawo Ty! Gratuluję zdanych egzaminów. I życzę miłych chwil w Polsce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ale sporo książek czytasz w ciągu miesiąca :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Wrocław. Byłam w nim tylko dwa razy, ale gdybym miała się gdzieś przeprowadzać, to brałabym go pod uwagę w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńSporo przeczytanych :)
Oglądam okładki przeczytanych przez Ciebie książek i pewnie na niektóre się skuszę, zwłaszcza te poradnikowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń