Karolina Wilczyńska
I jutro powitamy maj. Oczywiście większości z nas kojarzy się ten miesiąc z majówką :) Ja w tym roku będę mieć dwa długie weekendy, jeden zaczynam sobotę, a wracam w czwartek, a kolejny będzie pod koniec maja. Dodatkowo tez wpadną wolne dni w ciągu tygodnia, bardzo się z tego ciesze, bo kupiłam sobie hulajnogę i chętnie ją przetestuje i dodatkowo skorzystan z wolnego i znowu pojedziemy na jakąś wycieczkę. Cieszę się, że mam wolne poniedziałki, bo mąż też wtedy ma swój weekend w pracy, więc możemy podróżować, a kto wie może jak zrobi się cieplej to wybierzemy się na weekend pod namioty.
Pogoda nie może jakoś się ustabilizować, tydzień temu było ponad 25 stopni przez kilka dni, a teraz jest ledwo ponad 10 stopni, co prawda można wyjść w bluzie, ale wiadomo chętniej wyszłabym w krótkich spodenkach.
Mimo tego, że maj zapowiada się bardzo pracowicie w collegu, egzamin goni egzamin, raport goni raport, to cieszę się, że coś się dzieje i udaje mi się wyrobić ze wszystkim na czas albo nawet tydzień przed terminem, więc jestem zadowolona z mojej organizacji, co prawda jeszcze nie jest idealna, bo wciąż jestem tu ledwo raz na tydzień, ale mam nadzieję, że skorzystam z wolnych dni i jeszcze lepiej wszystko zaplanuje.
A dzisiaj zamek/(ruiny zamkowe )w którym byliśmy w ostatni poniedziałek. Miejsce piękne, bardzo klimatyczne ,do tego pogoda istnie hiszpańska, co prawda ze szkockim wiatrem ale wciąż było bardzo przyjemnie. Na pewno tam kiedyś jeszcze wrócimy.
Klara