niedziela, 30 kwietnia 2023

Jesteśmy stworzeni do przeżywania dobrych i złych dni. Dobre są po to, by dać nam siłę. Zaś źle uczą pokory i wytrwałości.

 Klaudia Bianek 

Jestem, żyje i mam się dobrze, choć tęsknię za przesypianiem całych nocy bez żadnej przerwy. Czekam aż wrócą te piękne czasy i mam nadzieję, że nie bede musiała czekać roku czy dwóch tylko Maja mnie pozytywnie zaskoczy i będzie przesypiać noce w tym roku, to byłoby piękne. 

A tak na poważnie, to witamy się i z przyjemnością przedstawiam Wam Maje, która w poniedziałek będzie mieć 4 tygodnie. Urodziła się 3 kwietnia , z wagą 3745g. Poród trwał ponad trzy razy której niż z Maciusiem bo tylko 2h ale za to mam wrażenie, że był bardziej bolesny choć cieszę się, że udało mi się urodzić bez znieczulenia tak jak sobie zaplanowałam. Co prawda chciałam bardzo rodzic w wodzie jednak lekarz nie pozwolił mi bo miałam za wysokie ciśnienie i nie mogli mi je zbic. Ale udało mi się posiedzieć ponad 40 min w wannie i o wiele mniej bolesne miałam wtedy skurcze. Niestety dosyć mocno pękłam, plus po urodzeniu dostałam krwotoku i niestety straciłam prawie 1.5l krwi więc miałam poród z przygodami. Na szczęście o wiele szybciej doszlam do siebie niż po porodzie z Maciusiem więc cieszę się bardzo, bo inaczej byłoby mi ciężko zajmować się dwojka dzieci. 

Dwa pierwsze tygodnie minęły nam ekspresowo dlatego, że Mariusz miał tacierzynskie, a drugie dwa troszkę się ciągnęły bo byłam sama z dwojka i na nowo układam rutynę, bo jest zupełnie inna niż z samym Maciusiem. Z każdym dniem z Maja się poznajemy i mam wrażenie, że z każdym tygodniem mała mniej płacze i powoli zaczynają się tworzyc stałe pory karmienia więc można powiedzieć, że robi się przewidywalna bo tak to bywało różnie i czasami ciezko było coś zaplanować. Odkad Maja skończyła 2 tygodnie udało nam się wychodzić codziennie na dłuższe spacery trwające nawet 2h, udało mi się wrócić do vlogowania, fotografowania i cieszę się, że mam codziennie czas dla siebie i mogę czytać książki. 

Maciuś ostatnio skończył 1.5 roku i pozytywnie mnie zaskakuje, że pomimo tego że jest jeszcze maluszkiem to już się tak ładnie interesuje siostra, a to poda jej smoczek, daje swoje zabawki, a to trzyma ja za rączkę jak jadą wózkiem. 

I kilka zdjęc Mai i Maciusia, a na dole czeka na Was filmik :)