Nareszcie udało mi się zrobić kolejny post z cyklu kosmetyki. Ten tydzień był strasznie wypełniony zajęciami, sprawdzianami itd. i dlatego jest dość późno.
Oba produkty służą do stylizacji włosów na gorąco. Można je używać zarówno z suszarką jak i z prostownicą. Różnią się tylko konsystencją. Płyn jest z Marion, a balsam z Avonu.
Opis na opakowaniu:
Zabezpiecza włosy przed negatywnym wpływem ciepła, wypełniając szczeliny między ich łuskami. Chroni włosy podczas stylizacji termicznej.
Moja opinia :
Ten balsam używałam już wiele razy zazwyczaj, gdy suszyłam włosy. Zauważyłam, że moje włosy są miłe w dotyku, nie plączą się tak bardzo jak się plątały i efekt prostych włosów utrzymuje się nawet do 3 dni. Poprawił się również ich wygląd tzn. nie mam już tak zniszczonych jak kiedyś miałam, gdy używałam prostownicy (rzadko bo może raz na 2 tygodnie) i moje końcówki już się nie rozdwajają.
Płyn prostujący włosy- doskonale proste włosy, długotrwały efekt.. Marion
Opis:
Stworzony specjalnie do prostowania włosów prostownicą lub suszarką i szczotką. Chroni przed wysoką temperaturą, doskonale rozprowadza się na włosach, ujarzmia niesforne kosmyk, długotrwale zapobiega puszeniu się włosów, nadaje jedwabistą gładkość i świetlisty połysk.
Moja opinia:
Używałam go na dwa sposoby. I moim zdaniem lepiej wypada ze szczotką i suszarką. Chodź w obu przypadkach włosy się puszą i elektryzują, co troszkę widać na załączonym zdjęciu. Efekt prostych włosów ledwo wytrzymuje 1 dzień, jeśli nie ma wilgotności powietrza. Na drugi dzień mam "szopę" szczególnie na końcówkach włosów. Strasznie plączą mi się od niego włosy przez co nie mogę ich łatwo rozczesywać.
Podsumowanie :
Wybieram balsam do stylizacji termicznej z Avonu. .Moje włosy bardziej go lubią i nie ma żadnych wad. Po za tym ładnie pachnie i jest wydajniejszy niż płyn z Marionu , ponieważ używam go raz na 3 dni (po umyciu na wilgotne włosy).
Klara
nie używam :D
OdpowiedzUsuńooo super te kosmetyki ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, do wygrania bon do sklepu : H&M, New Yorker, C&A lub Cropp. :)
fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html
Lubię kosmetyki z avonu ^^
OdpowiedzUsuńJa kiedyś używałam podobnego i niestety na moje włosy nie działa :)
OdpowiedzUsuńcudne włosy *.*
OdpowiedzUsuńZawsze gdy widzę grzywkę to ponawia się mój dylemat, czy ściąć. :P
OdpowiedzUsuńChyba ten balsam zakupię! :D
OdpowiedzUsuńzachecam do zajrzenie na tego bloga , jest naprawdę świtny, ostatnio wygrał konkurs organizowany prze ze mnie: www.chasedreaam.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to opisałaś <3 dzięki za dodanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
Marion ma świetne mgiełki:)
OdpowiedzUsuńTen płyn to coś ciekawego nie wiedziałam, o nim ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo to będę musiała kupić sobie ten balsam. Rano nie dość, że mam loki we wszystkie strony (no taki powiedzmy loki :> ) to jeszcze grzywkę muszę zawsze prostować, a i tak mi się ledwo trzyma.
OdpowiedzUsuńMi to drugie zdjęcie się bardziej podoba, ale to może tylko na zdjęciu tak. :)
Wow, bajeczny artykuł. Czytam i czytam, widać, że pisał to ktoś, kto faktycznie zna się na rzeczy. Mnóstwo korzystnego info, a wszystko napisane przejrzyście i czytelnie - nie ukrywam, nie spodziewałem się!
OdpowiedzUsuń