Andre Gide
Marzy mi się takie miejsce, gdzie mogłabym wypoczywać leżąc na hamaku koło wody i plaży. Czytając książkę albo po prostu nic nie robiąc. Słońce przedzierało by się przez gałęzie, liście otaczające drzewo, a ja zachwycałabym się okolicą, którą mogłabym oglądać. W oddali słyszałabym szum fal, ćwierkanie ptaków. Spędzałabym czas relaksując się, bez telefonu, tabletu, laptopa, nie zważając na zegarek i płynący szybko czas. To musiałoby być piękne, nawet gdyby trwało to tylko jeden dzień.
Nie wiem czy zrealizuje to w tym roku, czy w następnym. Ale jestem pewna, że to moje małe marzenie kiedyś stanie się rzeczywistością.
Czyż nie cudowne ?
A tymczasem dalsza część Morza Północnego i plaży Portobello !
Klara
Cudne widoki :))
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, z Wiednia <3 Pozdrawiam!
bitherphobia.blogspot.com
Ah, mi też marzy się takie miejsce i wierzę w to, że może kiedyś się to spełni. Już sobie wyobrażam te chwile z książką, w ciszy, relaksując się i odpoczywając :)
OdpowiedzUsuńTeż tak chce, choć na jeden dzień, tak wziąc wolne od życia. ;)
OdpowiedzUsuńJeju, jakie piękne miejsce!
OdpowiedzUsuńFajny tytuł :-).
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz sposobność na spełnienie tego marzenia, to chętnie wybiorę się z Tobą. Jak chcesz mieć ciszę, to możemy się umówić, że nawet nie będziemy rozmawiać ;-) Też mi się marzy taki wyjazd: hamak, palmy, bezkres morza i ja, która niczego nie musi...Trochę się rozmarzyłam ;-)
OdpowiedzUsuńI nad Morzem Północnym widoki dorównują zdjęciu powyżej ;) Brakuje tylko palm i hamaku ;) Jeden taki dzień w życiu każdemu się należy, a skoro to Twoje marznie tym bardziej powinnaś je zrealizować! :)
OdpowiedzUsuńja to bym bardziej jarała się widokiem gór;p ale i te morskie ładne
OdpowiedzUsuńPiękne marzenie..... :)) Mam nadzieję, że uda Ci się je jak najszybciej zrealizować! :)
OdpowiedzUsuń