piątek, 15 stycznia 2021

Możemy użalać się nad sobą i opłakiwać to, co straciliśmy, albo możemy wykorzystać stratę jako bodziec do rozwoju. Ostatecznie wybór zawsze należy do nas.

 Richard Paul Evans


Rok 2021 ledwo się zaczął, a już przynosi same pozytywne rzeczy i z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje. Nigdy nie pomyślałabym, że po trudnym i bardzo emocjonalnym 2019 roku i zwariowanym 2020 wszystko powoli będzie się stabilizować i ja będę mogła wyciągać wnioski, bardziej się rozwijać i po pewnym czasie widzieć plusy tam, gdzie myślałam, że nigdy ich nie znajdę. Wreszcie w niektórych dziedzinach mojego życia odpuściłam, zwolniłam i po prostu staram się żyć każdego dnia i doceniać nawet najmniejsze rzeczy niż wybiegać w przyszłość, która dalej jedna wielką niewiadomą.

Cały czas czekam na mieszkanie, wszystko się przedłuża bo mam kota, ale cierpliwie czekam i mam nadzieję,że w lutym już będę mieszkać na swoim i bez 'lokatora'. 

Co do mojego tajemniczego kolegi czyli Mariusza, to wszystko jak najlepiej się układa i nawet nie przypuszczałabym, że mamy tyle wspólnych tematów i że będziemy pisać na okrągło od poniedziałku. Narazie są to czyste relacje koleżeńskie, ale na nic się nie zamykam i po prostu będę obserwować jak nasza relacja sie będzie rozwijać. Na początku planowałam zrobić sobie roczną przerwę od jakichkolwiek związków i nowych znajomości, żeby po prostu na spokojnie poukładać sobie wszystko w głowie i ochłonąć po poprzednim związku i to jeszcze małżeńskim. Ale teraz sama nic nie wiem i jak uda mi się dotrwać pół roku to będzie sukces :) Na pewno nie chce nic przyspieszać, a wręcz będę starała się zwalniać choć to może być trudne, ale wiadomo wolałabym najpierw zamknąć jedne drzwi (rozwód) niz otwierać kolejne czyli nowa relacja. Jak to wyjdzie w praniu to się okażę. Narazie Sebek nie klaruje się, że będzie składać o rozwód choć tak niby mu się śpieszyło.. Choć wołałabym, żeby on się wszystkim zajął, w końcu to jemu znudziło się bycie mężem i zrobił skok w bok.

A ja od poniedziałku latam, miło jak ktoś się troszczy, pyta co u Ciebie praktycznie Cie nie znając. Interesuje się co lubisz, czym się zajmujesz, żartuje na każdym kroku, że śmiejesz się do telefonu. Sam zagaduje, poświęca się i wstaje o 6 specjalnie, żeby popisać z Tobą dwie godziny przed pracą i towarzyszyć Ci jak jedziesz autobusem do pracy. Pomimo tego, że ma wolny dzień to woli po 4 godzinach sie obudzić, żeby spędzić z Tobą czas.Czeka aż masz przerwę w pracy, żeby też umilić Ci czas i potem towarzyszy Ci praktycznie do wieczora, a jeszcze pilnuje żebyś nie kładła się za późno spać i  lubi z Toba pisać to przejmuje odpowiedzialność, bo wie, że sama spałabys najkrócej żeby tylko więcej pisać. Miło planować podróże, które moze kiedyś się odbędą, dzielić się sposobami na wspólne spędzanie czasu i po prostu rozmawiać o codzienności. I mimo tego, że jest spora różnica (9 lat)między nami to w ogóle tego nie odczuwamy, bo tematy nam się nie kończą. 

Zapamiętuje te chwile, delektuje się nimi i każdego dnia budzę się z uśmiechem na twarzy i choć czas niesamowicie mi teraz przyspieszył to jestem szczęśliwa, pełna radości i mam ochotę chodzić tanecznym krokiem.

A dzisiaj dalsza część zimowej Szkocji :) 







Klara

19 komentarzy:

  1. ..zdjęcia są przecudowne, bajkowe, niesamowite! ..wspaniale Klaro, że jesteś otwarta na znajomości i tak mądrze podchodzisz do wszystkiego ;)
    szalenie podoba mi się Twoje niezwykłe pozytywne postrzeganie, Twoja niesamowita energia i radość z życia <3
    ..wszystko powinno mieć swój czas, a co ma być to i tak będzie :)
    ..życzę Ci abyś szybko znalazła mieszkanko :)

    - pozdrawiam ciepło i serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło czytać takie pozytywne refleksje. Dobrze, że choć niektórym ten czas przynosi przyjemne chwile.
    Korzystasz, obserwujesz, zapamiętujesz, dobra strategia.
    Wszystkiego dobrego:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia. Co do nowej znajomości, masz rację, nie zamykaj się. Jeżeli potrzebujesz czasu to go sobie daj, a jeżeli nie to też niepotrzebnie nie zwlekaj. Ciesz się chwilą i dobrymi momentami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam takiego kumpla, ale nie wychodzimy z tym wszystkim poza pracę. Jesteśmy oboje w związkach i wiadomo, że nie można przesadzać. A Ty nie zatrzymuj się w miejscu, bo wygląda na to, że komuś serio na Tobie zależy i to wcale nie po koleżeńsku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To fantastycznie, że rok 2021 zaczął się dla Ciebie dobrze. Myślę, że nie ma sensu zamykać się na związki, najlepiej podążać za głosem serca :) To miłe jak widać, że komuś na Tobie zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to tylko się cieszyć, powodzenia życzę, aby cały 2020 był taki optymistyczny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że rok 2021 tak się dobrze dla Ciebie zaczął, to miłe, że komuś na Tobie zależy :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcia! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. I u nas śnieżnie, zimowo, mroźnie, tak jak powinno być w styczniu❄☃⛸🎿🤗
    Oby ten rok była dla Was radosnym i pełnym tylko dobrych chwil😃💖
    Cieplutko pozdrawiam🧡☕🌸😀

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie ten rok tez zaczął się tak przyjemnie spokojnie. Może nic specjalnego się nie dzieje ale właśnie podobnie doceniam małe rzeczy i cieszę się z tego. Zakończyliśmy remont jednego pokoju, teraz czeka nas spora część mieszkania. Dużo pracy ale wszystko pozytywnie :). Wspaniale, ze udało Ci się nawiązać tak przyjemną relację po rozwodzie. Czerp z niej jak najwięcej. Wiadomo, że nie chce się niczego tak szybko od nowa zaczynać ale niech się toczy samo, powolutku. Najważniejsze, że jest dobrze. Trzymam kciuki, żeby nadal tak było :)
    Przepiękne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje ze wszystko się ułoży z mieszkaniem . Piękne zdjęcia . Masz dusze artystki

    OdpowiedzUsuń
  12. Weszłam przypadkiem, ale nie żałuję, bo po praz pierwszy od kilku miesięcy czytam pozytywny post. Na innych tylko zastraszanie, marudzenie, biadolenie.
    Pozdrawiam ciepło i oby dalej tyle dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowna relacja.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. I admire your positivity, but I definitely agree with you.
    We might feel down sometimes but it's actually the phase of growth.
    Anyway, I wish I could visit Scotland someday!

    xoxo,
    |CHELSHEAFLO|

    www.chelsheaflo.com

    OdpowiedzUsuń
  15. I zamiast pisać fascynujący tekst o stopkach do maszyny do szycia w ramach pracy, przegrzebałam bloga, żeby dogrzebać się do tej notki z listopada... A tak to siedziałam z opadem szczeny. Nie wiem, co mam napisać. No dzieciuch z tego chłopaka, dzieciuch jak nic. Na szczęście to drobny kopniak od losu. Trochę zaboli, ale po latach (a pewnie i szybciej) stwierdzisz, że ten związek był tylko małym przystankiem na drodze do szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia. Życzę Ci powodzenia w Nowym Roku i dobrych znajomości... :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !