Pamiętam w dzieciństwie jak przed świętami robiło się generalne porządki, gotowało na zapas i słynne 'zostaw to na święta', a później trzeba było wszystko zjadać, żeby się nie zmarnowało. Ja na szczęście nie mam takiego ciśnienia, posprzątam tak normalnie, ale nie będę wszystkiego odsuwać, robić rewolucji i na szczęście nie muszę przygotowywać 12 potraw bo robie 2 ciasta, sałatkę, a Mariusz barszcz czerwony bo w kolejne dni idziemy do Mariusza rodziców i mojej mamy.
Nie mam pojęcia gdzie ten czas ucieka, choć chciałabym go zatrzymać, jeszcze bardziej cieszyć się obecną chwilą to mam wrażenie, że mrugne i już jest wieczór 😂 Jutro muszę sobie po planować co zrobię każdego dnia bo mam wrażenie, że połowę rzeczy zapomnę. Dziś Ania mi uświadomiła, że 24 jest w środę, a nie we wtorek jak myślałam. W sumie dobrze bo będę mieć dzień więcej. A po świętach mamy w planach kontynuować naszą coroczna tradycje z Mariuszem i wybrać się na lodowisko.
Niech Świąteczny czas będzie dla Was czasem spokoju, złapania oddechu od codziennego biegu, miłego czasu w gronie przyjaciół, rodziny w zależności kto gdzie Święta spędza. Niech panuje zgoda, miłość, radość, dni niech będą napakowane uśmiechem, dobrym humorem i po prostu byciem tu i teraz, zachwycaniem się każda chwila, bo życie mija zdecydowanie za szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !