Leonardo Da Vinci
Dzisiejsza sobota spędzona cała w szpitalu. Bardzo wielkim szpitalu, gdzie żeby z jednego oddziału do drugiego przejść trzeba iść przez zawiłe korytarze przez 20 minut. Na szczęście jeszcze się tam nie zgubiłam choć jestem pewna, że to nic trudnego. Wystarczy skręcić w zły zakręt i pozostaje tylko czekanie na pomoc, która szybko nie nadchodzi bo niektóre korytarze pozbawione są ludzi i bardzo rzadko można tam kogoś spotkać.
Dzisiaj moja mama miała operacje w tym że szpitalu i powiem Wam, że tylu uśmiechniętych ludzi na raz to chyba nie widziałam i uwaga to są lekarze i pielęgniarki. Opieka medyczna w Wielkiej Brytanii jest znakomita. Byłam tam częściowo jako tłumacz i towarzysz zawsze jest raźniej siedzieć z kimś niż samemu. Pielęgniarki co chwile przychodziły, pytały czy ktoś czegoś nie potrzebuje i mimo, że była sobota każdy był gotowy do pomocy. Wspaniale się opiekowali i interesowali człowiekiem, przy tym z niesamowitymi uśmiechniętymi buźkami i bardzo pozytywnym nastawieniem i żartami. Był taki lekarz, który ciągle nucił sobie jakąś piosenkę, a potem powiedział do pielęgniarki, że tu czuje się tu jak w domu, faktycznie atmosfera pierwsza klasa.
Czasami moja mama czuła się jak w hotelu i restauracji. Nawet zapytali się co chce na obiad i dali jej 3 potrawy do wyboru, żeby sobie wybrała którą najbardziej lubi i deser po obiedzie. A jedzenie jest znakomite, próbowałam bo mi też dali. Więc nie tylko troszczą się o pacjentów, ale też o rodzinę.
Byłam tam około 12 godzin od 8 rano do 20. I prawie cały czas mogłam siedzieć z moją mamą na sali (oprocz 3 godzin gdzie była na sali operacyjnej) , gdzie odwiedziny były od 13 do 17. Mimo, że to był długi dzień ja wyszłam stamtąd z wielką energią, jednak uśmiech dużo daje i od razu człowiek lepiej się czuje. Bardzo miło będę wspomianać jedną pielęgniarkę z którą bardzo fajnie mi się rozmawiało, która miała wspaniały akcent angielski i czasem czułam się jakby mówiła do mnie po polsku, tak znakomicie i bez problemowo ją rozumiałam.
Zdjęcia wykonane telefonem i na szybko. Moze coś tam uda Wam się dojrzeć ;)
ryż z kurczakiem i sosem łagodnym (pół porcji)
jabłka w sosie waniliowym
szarlotka w sosie waniliowo -budyniowym- pycha !
Klara
Uśmiech i miłe nastawienie ludzi dookoła może zdziałać cuda :) Od razu chce się żyć! Tym lepiej, że spotkałaś takich ludzi w szpitalu, który z założenia jest miejscem dla wielu bardzo trudnym.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mama czuje się dobrze i dojdzie szybko do pełni sił :)
Bardzo fajny blog, interesujący. Widać , że prowadzisz go starannie i dużo pracy w niego wkładasz, żeby wyglądał tak ładnie ! Oby tak dalej ;) Na pewno będę wpadać częściej, jeśli masz ochotę to możesz również odwiedzić mój blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M. :*
no to szpital z dobry jedzeniem a to rzadkość
OdpowiedzUsuńzdrowia mamie życzę
Bardzo pozywtyna post! i Zdrowia dla Twojej mamy:)
OdpowiedzUsuńWidac zagraniczne seriale przekazują więcej prawdy niż te polskie. Ten opis o szpitalu -niczym z jakiegoś serialu,wszystko cacy. Fajnie,że tam tak dbają o pacjentów. Ale fajne desery !!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że z Twoją mamą wszystko dobrze! :))
Sama oglądam na TLC programy typu porodówka czy ostry dyżur i zauważyłam,że tam są strasznie mili lekarze i pielęgniarki,nie to co u nas,że lekarz to trzeba go traktować jak Boga...
OdpowiedzUsuńKochana dziękuje Ci za miłe słowa,naprawdę!!:*:*:*
Jakie pyszności *.* Oj brakuje mi tego w tutejszej służbie zdrowia. Może i trafi się czasem na miłego lekarza, ale ja jestem strasznie do nich zrażona przez mojego lekarza rodzinnego, który już dawno powinien iść na emeryturę, a tylko ludzi straszy... Teraz kiedy muszę do niego iść to od razu zdrowieję ;)
OdpowiedzUsuńDuża zdrówka dla mamy! W takim szpitalu pełnym życzliwych i pozytywnych osób, którzy chętnie pomagają, na pewno o wiele szybciej wraca się do zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńWow. Czytam i nie dowierzam. Dla mnie to jak powieść science-fiction... Albo ja i moja rodzina mamy wybitnego pecha do służby zdrowia...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nasze szpitale nie przypominają tych z Wielkiej Brytanii ;]
OdpowiedzUsuńZdrówka dla mamy a dla Ciebie gorące pozdrowienia :D