środa, 4 lutego 2015

Życie jest piękne dzięki chwilą, które nigdy się nie powtórzą.

anonim
 

Witam w lutym, czy tylko mi się wydaje, czy z roku na rok czas zaczyna płynąć szybciej ? Nim się nie obejrzymy, a tu nowy miesiąc, nowe plany, cele lub jak w moim przypadku spontaniczność, która daje mi dużo radości i bardzo często zaskakuje. Styczeń był bardzo zwariowanym miesiącem, pełnym dobrego humoru i śmiechu, prawie każdego dnia w moim collegu coś się działo, szczególnie na Jamesa lekcjach, które są bardzo rozwalające, fajnie, że są tacy nauczyciele, którzy potrafią rozbudzić w poniedziałek i sprawiają, że aż z niecierpliwością czeka się na kolejny tydzień i kolejne dni (poniedziałki, środy, piątki), bo w niestety we wtorki i czwartki mam innego. Jak to mówią, musi być równowaga :)

Pierwszy miesiąc minął 2015 roku mi bardzo dobrze, nie licząc niektórych dni, które do miłych nie należały, ale za idealnie też być nie może. Pomimo tego, więcej było tych lepszych niespodzianek, spontaniczny wypad do kina na "The Theory of Everything" / "Teoria wszystkiego", o którym koleżanka powiedziała mi na ostatnią chwilę, ale było naprawdę super, wypad w góry, pełno śniegu, mini śnieżyce, odwiedzenie Inverness, pierwszy raz pieczenie czegoś z drożdży- ciasteczek, kupienie ślizgacza i użycie go tylko 3 razy, bo śnieg zbyt długo się nie utrzymał, ale radość była, kto wie może w lutym znów spadnie.




Moje styczniowe odkrycie. Są przepyszne !


 
Moje pierwsze drożdżowe bułeczki, z wymyślonego przepisu kolegi !
 
Klara


11 komentarzy:

  1. No, no, no :D wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie też pierwszy miesiąc zleciał straszliwie szybko, nie narzekam zobaczymy co bedzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  3. tak samo

    Zapraszam do mnie : http://laninatosia.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłabym te bułeczki! Lubię sobie czasem coś sama upiec, wstawiłabyś przepis na bloga, lub przesłałabyś mi go w kolejnym liście? :P Co to jest liczi?
    Gdyby ciągle było idealnie, po jakimś czasie przestalibyśmy to doceniać, wiec gorsze dni też są potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodkości, w sam raz do kawki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Styczeń upłynął mi bardzo szybko nim się obejrzałam jest już luty :)
    Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój styczeń nie był zbyt dobry :) Ale pyszności <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko rozpoczęcia miesiąca są takie emocjonujące ;) Każdy tydzień też ma swoje magiczne właściwości. Dlatego też oprócz tych 31 dni, dobrze jest podsumować 7...
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj czas to strasznie szybko leci, ledwo co był sylwek, a tu już luty.
    Fajnie, jak spędza się tak ciekawie czas jak Ty :) Zawsze pozostają fajne wspomnienia!:)
    Liczi nie miałam okazji spróbować -może kiedyś się uda :) a bułeczki wyglądają przepysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. to prawda, czas szybko leci, czasem aż zbyt szybko :/ bułeczki wyglądaja super:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !