sobota, 23 stycznia 2016

Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.

Sren Kierkegaard

Początkowo dzisiejszy post miał być o czymś innym, ale z racji jednej sytuacji, która wydarzyła się w moje pracy, stwierdzam, że właśnie o tym napiszę .

Lubię soboty zawsze mam dużo klientów i często rozmawiają ze mną na różne tematy, niektórzy krótko inni znacznie dłużej. Dzisiaj miałam okazję poznać przemiłą 78 letnią kobietę, która okazała się bardzo ciepłą i aktywną osobą. Jakbyście ją zobaczyli to dalibyście jej max 55 albo 60 lat. Ta pani zaczęła mi opowiadać o tym jak w wieku 40 lat pierwszy raz nauczyła się jeździć na nartach i potem kontynuowała ten sport, jak przed wiele lat chodziła na piechotkę do pracy pomimo tego, że mogła wziąc tramwaj, ona wolała byc na świeżym powietrzu, o tym jak w wieku 68 lat chodziła po szkockich górach ze swoimi dziećmi, wnukami, opowiedziała mi o tym, że w tym roku jej 11 letnia prawnuczka składała życzenia "Babciu chcę, żebyś mogła poznać mojego męża i być na moim ślubie". Piękne.

Na koniec życzyła mi wszystkiego dobrego w życiu, wspaniałego 2016 roku i "-żebyśmy się spotkały" bo aktualnie wraca do Polski. 

Uwielbiam takie historie z życia wzięte, utwierdzaja mnie w przekonaniu, że nie ma rzeczy niemozliwych, że nigdy nie jst za późno, aby żyć pełnią sił. Podziwiam takich ludzi, którzy są aktywni, nie ważne ile mają lat. Wiele można się od nich nauczyć. 

Śnieg utrzymał sie ledwo weekend,  a teraz u mnie niczym wiosna. Dziś było prawie 15 stopni. Pogoda szaleje.

Telefonowe zdjęcia
  Urodzinowy tort Jamesa zrobiony przez zdolną Anetkę :)
























Klara

15 komentarzy:

  1. Jaki piękny tort! Aż ślinka cieknie :) Trzeba brać przykład z takich ludzi :) Tępo życia i brak wolnego czasu nie usprawiedliwia naszego zastania, bo tak naprawdę w każdej chwili można uprawiać aktywność fizyczną, trzeba tylko chcieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostanio ćwiczyłem i wszystko mnie boli, a jeszcze bardzo dużo mi brakuje do etego wieku :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ojejuuu dawaj mi tu tego torta zjem go czytając Twą notkę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tort wygląda przepysznie :D No i ta pogoda, zazdroszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże, ale piękny toooort! ♥_♥ Jestem zakochana po uszy... a klawiaturę prawie zaśliniłam! Okej, przywołuję się do porządku!

    U mnie na Mazurach pogoda iście zimowa. Śnieg się trzyma już prawie 2 tygodnie, jest 15 stopni, ale na minusie i ciągle mam świeże dostawy śnieżku. :)

    Przeczytałam nagłówek posta i uderzyła mnie jak bardzo jest on prawdziwy. Naprawdę w życiu dzieje się to o czym najwięcej myślimy, czego pragniemy lub... czego się boimy. Miałam w życiu pewną sytuację i związaną z nią mnóstwo obaw. Zawsze najczarniejsze myśli, które się spełniły. Nauczyłam się, że na świat trzeba patrzeć przez różowe okulary (co nie znaczy, że tę wiedzę wykorzystuję) i może chociaż 1/4 się z tych kolorowych myśli spełni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tort bardzo smacznie wygląda :) Lubię takie historie, można na prawdę się ciekawych rzeczy dowiedzieć. To racja, nigdy nie jest za późno.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też na starość chciałabym być pełna wigoru jak ta kobieta :)
    Pogoda rzeczywiście typowo wiosenna u Ciebie, ja wciąż grzęznę w zimowych zaspach i kulę się z mrozu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. z tym śniegiem to żal i smuteczek bo nawet się DZieciaki nacieszyć dobrze nie zdążyły - dobę się utrzymał. Też kiedyś pracowałam w sklepie, i uwielbiałam rozmowy z klientami

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna historia.. Oby jak najwięcej takich ludzi a zapomnimy co to depresja. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również uwielbiam historie z życia wzięte, choć niektóre są naprawdę smutne.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja co prawda nie spotykam takich dziarskich starszych osób, ale moi rodzice, chociaż nie tacy starzy (65 i 67 lat), też w sumie są dziarscy, a przynajmniej trzymają się lepiej niż ich rówieśnicy. Obydwoje jeżdżą rowermi, ojciec to nawet na dłuższe, dwudziestoparokilometrowe dystanse, bez względu na pogodę. Mama ćwiczy i jest chyba bardziej rozciągnięta niż ja. Obydwoje nie mają nadwagi, dużo czytają, chociaż już w okularach na nosie. Mam nadzieję, że przekazali mi coś w genach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh ;D Takich staruszków lubię! Aż miło się takich ludzi słucha. Cudny tort :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tacy ludzie to żywe inspiracje! Nie ma to jak szczera i prawdziwa umiejętność życia z całych sił, naprawdę podziwiam Starszą Panią i chylę czoło, bo jest przed kim :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !