Helene Lerner
To zdanie idealnie określa mój czwartkowy stan.
Wracam do życia , witajcie kochani.
Ostatnio tyle się u mnie działo, że nie wiem od czego zacząć. Od czwartku mam nową pracę i aktualnie pracuje w księgarni, moje marzenie z dzieciństwa zostało spełnione bo zawsze wyobrażałam sobie jak to by było cudownie pracować wśród książek czy to w bibliotece lub w księgarni. Po kilku dniach stwierdzam, że jest dużo pracy, ale to dobrze bo lubię jak się coś dzieje.
Moja rutyna została przerwana i bardzo się z tego cieszę, bo w kiosku pracowałam prawie rok (bez 3 tyg). Nareszcie będę mieć inny rozkład dnia i zamiast poniedziałku będę mieć wolną środę. Jak to będzie funkcjonować, pewnie niebawem się dowiem.
Mój wtorek zbliża się wielkimi krokami i już niedługo będę mogła odetchnąć z ulgą, bo będę po wszystkich egzaminach , a już na pewno po najtrudniejszym.
W tamtym tygodniu miałam okazje być operatorką kamery i Karen poprosiła mnie o nagrywanie osób i ich prezentacji, o ile nie musiałam to ja mówić, to powiem Wam że miejscami się stresowałam jak komuś nie szło, albo tak się stresował, że zapominał. Ale dzięki temu, że spędziłam kilka godzin na nagrywaniu osób to wiem jak taka prezentacja wygląda i ile muszą trwać pytania.
Zaległe zdjęcia ;)
Klara
Strefa komfortu pasuje i do mnie, bo zauważyłam, że dość często nie chcę z niej wychodzić. Nawet pomyślałam o tym, żeby o tym napisać post. Ale przechodząc do twojego wpisu... Jeśli od zawsze chciałaś pracować w księgarni, to myślę, że ta praca będzie ci się bardzo podobać. Z resztą przebywanie wśród książek dla wielu osób może się okazać czymś bardzo przyjemnym. Zdjęcia piękne, z resztą jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńJa myślę,że zmiany są potrzebne w życiu.Nowa praca i całkiem inny grafik zmienia styl życia może u Ciebie na lepsze? Zdjęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńPraca w księgarni brzmi bardzo przyjemnie, jako dziecko również chciałam pracować jako księgarz, kto wie może na studiach znajdę tam dorywczą pracę :)
Oj, ja też bym się nie obraziła na taką pracę :) A co to za prezentacje i nagrywanie? Bo jakoś nie w temacie jestem ;)
OdpowiedzUsuńw księgarni super sprawa:D cisza spokój
OdpowiedzUsuńPracowałam kiedyś w księgarni :) na szczęście krótko, bo wydawałam znaczną część wypłaty na książki w promocjach. No i jestem zbyt aspołeczna do pracy z klientem. Życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękne małe łabędzie!
Powodzenia Klaro w księgarni! Byłby raj dla mnie - tyle ksiązek :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowy wpis!
Jakie przepiekne male labadki :) zazdroszcze Ci tej pracy w ksiegarni, jest z pewnoscia bardzo spokojna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca kochana Ci się trafiła:)
OdpowiedzUsuńa zwierzaczki cudowne:)<3
buziaki:):*:*
ja z kolei mogłabym w księgarni chętnie zamieszkać haha :D
OdpowiedzUsuń