Terry Pratchet
Wczorajszy dzień zaczął się zwariowanie, przed wyściem na autobus do pracy okazało się, że nie mam kluczy od mieszkania bo zostały w aucie, a Sebek z rana pojechał do pracy, więc pierwsza moja myśl była, że po prostu wyjdę i zablokuje drzwi, ale później sprawdziłam i okazało się, że Sebek zamknął je od zewnątrz i żeby je otworzyć potrzeba klucza, którego oczywiście nie miałam. Do rozpoczęcia pracy zostało mi 30 minut i pomyślałam przez chwilkę, że mogę napisać do właścicielki jaka jest sytuacja, ale później z tego zrezygnowałam (ah ta moja duma) i szybko wpadłam na pomysł, że mogę skoczyć z pierwszego piętra i minimalnie się spóźnić, ale i tak ja otwierałam księgarnie, więc nie miało to zbyt wielkiego znaczenia. Więc przystąpiłam do realizacji planu, wzięłam krzeslo, żeby móc jakoś zejść z drugiej strony barierki, bo jedną nogą tylko dosięgałam, a nie chciałam spaść, najpierw rzucilam moją torbę z rzeczami, a potem skoczyłam, W tej adrenalinie pobiegłam na autobus i pojechałam do pracy. Dopiero w księgarni, zaczęłam cierpieć z bólu , moja lewa strona całego ciala strasznie mnie bolała (może dlatego, że jak wylądowałam, to cały ciężar niechcący przełożyłam na lewą stronę). Póżniej wieczorkiem na szczęście Sebuś zrobił mi masaż i od razu mogłam normalnie funkcjonować. Jeszcze tylko boli mnie kark, ale zrobię jakieś ćwiczenia rozciągające i powinno być ok.
I tak niechcący nieświadomie spełniłam swoje marzenie z dzieciństwa, chciałam skoczyć z balkonu i się udało. Oczywiście nie zdawałam sobie sprawy z tego, że może mi się coś stać, albo że mogę sobie coś zrobić, bo ja najpierw robię, a potem myślę, po za tym czas mnie gonił więc i tak nic lepszego bym nie wymyśliła.
Obiecany przepis na zdrowe muffinki, przepis znaleziony w internecie tylko przeze mnie nieco zmieniony, ale podlinkuje oryginalną wersję klik Bardzo szybkie w wykonaniu i rewelacyjne :)
Składniki :
- 3 jajka
- 1 szklanka + 1 łyżka płatków owsianych (120g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia)
- 2 dojrzałe banany (ok. 250g miąższu)
- pół łyżeczki cynamonu
- 100 g borówek bądź truskawek lub innych owocow
- 2 łyżeczki kakao
Przygotowanie :
- Piekarnik nagrzać do 180C.
- Wszystkie składniki zmielić blenderem na gładką masę.
- Foremki muffinkowe wypełnić masą.
- Piec przez 20-25 minut aż będa zarumienione ( mi wystarczyło 20)
Mi wyszlo 12 muffinek :)
z borówkami :)
z truskawkami i cukrem pudrem :)
Klara
yummy!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają ♥️
OdpowiedzUsuńPoysłowa jesteś ;D Ja niby pierwsze piętro, ale to tak wysokie budownictwo, że nie miałabym szans na takie wyjście haha.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic więcej sobie nie zrobiłaś.
Mniam :) Uwielbiam wszystko z płatkami owsianymi :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkupiłaś mnie tymi muffinkami :)
OdpowiedzUsuńmniam mniam:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci odważna jesteś.ja nie wiem co bym zrobiła ale na pewno bym nie skoczyła. Mufinki wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic Ci się nie stało . Ale spełnione odhaczone marzenie :)
OdpowiedzUsuńAleż pysznie wyglądają musze spróbować zrobić :P
Super! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis!
ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM
Jejku...dobrze, że nic Ci się nie stało. Masz szalone pomysły ;)
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają pysznie :)
Dobrze, że udało Ci się uniknąć poważniejszych problemów. Mogłaś np. skręcić kostkę.
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają baaaardzo apetycznie:)
O kurde, ale przygoda!! :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic nie złamałaś :)
Fajnie z ta pogoda masz, u nas było chwile słońce tylko, ale mam wielką nadzieję, że wiosna nas zaskoczy! ;)
mogę wpaść na muffinki?:D
OdpowiedzUsuńOczywiście , kilka razy w tygodniu powstaje nowa porcja :)
Usuń