Magdalena Witkiewicz – Czereśnie zawsze muszą być dwie
Nikt nie jest idealny, ale to dobrze, bo perfekcyjność jest nudna. Każdy z nas ma jakieś wady, jedni mniejsze, drudzy większe, to od nas zależy czy będzie je akceptować czy może nad nimi pracować. Np. mój Sebuś lubi często decydować za mnie, nie pytąc mnie o zgodę. Najlepszym przykładem jest wczorajszy dzień, gdzie załatwił mi podwózkę z księgarni do domu, czyli jego tata po mnie przyjechał. W soboty zwykle wracam do domu spacerkiem dosłownie 50 minut chyba, że jest bardzo brzydka pogoda to wsiadam w autobus i w 20 min jestem w domu. Ale ja lubię chodzić, więc nie ma dla mnie żadnego problemu. Fajnie, że się o mnie troszczy, to na prawdę miłe, ale w takich sytuacjach wolałabym wiedzieć wcześniej niż być postawiona pod faktem dokonanym.
Narzeczony mojej przyjaciółki lubi się spóźniać i nigdy nie przyjeżdża na czas, albo ustala przedział czasowy w którym może się pojawić np. 3-4. Także to nie raz staje się irytujące. Ale ona to już zaakceptowała, choć na początku starała się go zmienić. Jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.
A chłopak mojej kolejnej przyjaciółki lubi ją wystawiać tzn. ona się wyszykuje na spotkanie, a on potrafi jej napisać chwilę przed ustaloną godziną ,że jednak jest zmęczony i że się nie zobaczą. Albo to ona musi wyskakiwać z propozycją spotkania, jednak czasami on potrafi ją zaskoczyć.
Jak widać każdy ma wady, ale warto też dostrzegać plusy, bo pomimo wad mężczyźni są kochani, nie raz nas pozytywnie zasakują, robią nam niespodzianki, troszczą się o nas i po prostu są :)
Ostatnio mam więcej czasu na przemyślenia, czyżby jesienny nastrój mnie dopadał, może troszeczkę chandrą na szczęście nie można tego nazwać bo mam się świetnie, wciąż dużo energii posiadam i nowe pomysły, pogoda tylko dzisiaj troszkę z rana się załamała, ale później wyszło ładne słonko i złota jesień powróciła.
Ciąg dalszy wycieczki do Edynburga, w następnym poście zrobię dwu-miesięcze podsumowanie, bo już mamy październik.
I bonus , pomysł na zdjęcie Sebka ;)
Klara
Akceptacja wad to trudna lekcja, warto dobrze ją odrobić.
OdpowiedzUsuńPewnie, ze każdy ma wady, no chyba, że mowa o mnie - ja nie mam ;) Taki żarcik mały, z którego chyba najbardziej by się śmiał mój Mężuś :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne :) Pozdrowionka :)
Great post.<3
OdpowiedzUsuńFollow for follow?
https://belyfashionadress.blogspot.ba/?m=0
Ile ludzi tyle charakterów, ale dzięki temu jest ciekawiej w życiu:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Fajnie, że mimo jesieni masz energię do działania :)
Gratuluje tej 12stki książek :D Oj,ja też myślałam,że nie dam rady tyle przeczytać,ale spięłam się na koniec :D
Wady wadami, ale taka dowolność czasowa jest irytująca. Miewałam kiedyś gości, którzy notorycznie sie spóźniali i reszta na nich czekała, a potrawy stygły, świeczki na torcie wypalały się...
OdpowiedzUsuńPo prostu każdy ma wady. Nie ma ludzi idealnych.
OdpowiedzUsuńNie znam takiej osoby.
Można zawsze nad wadami pracować :)
Piękne fotki!
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
Wady wadami, ale takiego wystawienia do wiatru to ja bym nie zniosła. Trzeba szanować się nawzajem.
OdpowiedzUsuńMój narzeczony też czasami decyduje za mnie. Tego chyba nie da się zmienić 😉
Masz racje perfekcyjność bywa nudna :) Extra zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAkceptowanie wzajemnie swoich wad jest bardzo ważne, chociaż myslę, że każdemu z nas się czasem włącza coś takiego, że chcemy zmienić coś w drugiej osobie.
OdpowiedzUsuńW związku z druga osobą ważne jest to , aby akceptować się jakimi jesteśmy - kochać mimo niedoskonałości. W końcu ideałów nie ma :-)
OdpowiedzUsuńha ha ostanie zdjęcie mega
Wady chyba przeszkadzają wtedy, gdy ktoś robi coś, co jest zupełnie nie do pomyślenia dla nas. Na przykład ja bym nigdy nie zorganizowała komuś dnia bez konsultacji z tą osobą. Ale miło, że Twój chłopak sie o Ciebie troszczy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna z Was para :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma wady , ale ja nie wiem czy dałabym radę z kimś takim.
Mój jest zbyt wyluzowany a ja jestem bardziej zdyscyplinowana.
Czasem mnie to denerwuję, ale takie przeciwności są dobre.
Bo on nauczył mnie , że czasem warto odpuścić.
A on się nauczył od mnie, że czasem trzeba są rzeczy ważne kiedy trzeba się spiąć.
Każdy ma wady, ale po co się na nich skupiać? Jasne, można próbować się ich pozbyć, ale może właśnie lepiej zwrócić uwagę na zalety? :)
OdpowiedzUsuńPasujecie do siebie:)
OdpowiedzUsuńślicznie kochana razem wyglądacie:):*
To ostatnie zdjęcie bardzo fajne, tak na wesoło.
OdpowiedzUsuńPewnie, o wiele łatwiej i przyjemniej przejść przez życie we dwoje! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJacy szczęśliwi :) Super! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że nikt nie jest idealny, a szczególnie mężczyźni hahah :D To dobrze, bo dzięki temu każdy coś "wnosi" do naszego życia. Nie jest wtedy ono takie monotonne i poukładane.
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne :)
No cóż świetnie razem wyglądacie a poza tym każdy ma jakieś wady nie ma osoby idealnej, ale za te wady własnie ludzi kochamy!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ideały nie istnieją, ale to właśnie jest najlepsze w tym świecie, takto byłoby nudno :/
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
A ideałów nie ma ale wiele można im wybaczyć jak potem robią nam niespodzianki:)
OdpowiedzUsuńakceptacja siebie nawzajem i swoich wad to klucz do udanego związku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego dnia! :)
ANRU,
Oj mój też ma trochę wad, ale zdecydowanie lepiej skupić się na tym, co w nim najlepsze. W końcu ja też ideałem nie jestem i nie chcę, żeby patrzono na moje wady.
OdpowiedzUsuńNie ma ideałów. Każdy ma wady oraz zalety, i dobrze jest dostrzegać zarówno jedne, jak i drugie. Patrzenie na partnera prze różowe okulary prędzej czy później bywa "bolesne".
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten cytat. Ideałów nie ma - taka jest prawda :) Ja patrzyłam zawsze obiektywnie na moją drugą połówkę i chyba dzięki tmu jesteśmy nadal razem :) Są złe i dobre chwile. Nie można patrzeć przez różowe okulary.
OdpowiedzUsuńNikt nie jest idealne, ale inaczej świat byłby nudny! Podobno niedoskonałości tworzą charakter! :)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia, haha! To jest właśnie couple goal! A ja nie ukrywam, że cech, z którymi spotykają się dziewczyny w Twoim otoczeniu (niepunktualność lub to wystawianie) mnie niesamowicie irytują!
OdpowiedzUsuńNie ma ideałów i nigdy nie będzie. Minusem jest też zmienianie drugiej połówki pod siebie.. najważniejsza jest rozmowa i akceptacja wtedy wszystko jest dobrze:) Świetne zdjecia, widać jakimi wariatami jesteście :D
OdpowiedzUsuń