Natasza Socha
Jak to dobrze mieć długi weekend, nigdzie się nie śpieszyć, wstawać bez budzika i mieć dużo czasu. Uwielbiam takie dni i cieszę się, że takich długich weekendów w moim collegu mam całkiem sporo, szczególnie w marcu kolejne wolne, pierwsze to z powodu śnieżyć, a teraz koniec bloku.
Dzisiaj byliśmy na trampolinach, oj powiem Wam, że bardzo się wyszalałam.
Jest tam dużo atrakcji, można było pograć w zbijaka, koszykówkę oraz piłkę nożną, skakając na trampolinach. Do tego jeszcze był tor zręcznościowy, skoki do piankowych klocków i wiele innych torów. Na prawdę było warto i pewnie nie raz to powtórzymy.
Jack czyli labrador Sebka taty jest znów z nami na tygodniowych wakacjach, dużo energii ma ten piesek i bardzo ciągnie, więc tylko raz go prowadziłam na smyczy, a potem już się nie odważyłam.
Co do książek, to czytam w każdym wolnym momencie jak i również:
- nie oglądam żadnych seriali oprócz raz w tygodniu 'O mnie się nie martw'
- nie oglądam telewizji,po prostu jakoś nic mnie nie interesuje i nie wciąga,
- nie jestem również fanką filmów,
- jeśli gdzieś jadę np. autobusem to biorę ze sobą tablet, gdzie mam ebooki, więc podróżując czytam i jeszcze bardziej umilam sobie czas
- znajduje książki, które mnie interesują i czasem jak książka mnie nie wciąga, to jej po prostu nie czytam,
- jak podoba mi się książka i styl pisania danej autorki to patrzę jakie ma inne książki i po nie sięgam,
- jak kręcę hula-hoopem godzinę to lubie w tym czasie coś czytać,
- 3 razy w tygodniu wstaje o 5 (bo Sebek chodzi do pracy na 6 rano) robię mu śniadanko, a potem mam ok. 3 godziny dla siebie i czytania bo do collegu albo przedzkola chodzę na 9
Więc myślę, że to są moje 'sekretne sposoby' na czytanie więcej książek :)
Moje ulubione/i autorki/autorzy (kolejność przypadkowa) :
1. Magdalena Witkiewicz
2. Gabriela Gargaś
3. Agata Przybyłek
4. Karen Kingsbury
5. Guillaume Musso
6. Natasza Socha
7. Jojo Moyes
8. Marc Levy
9. B.A.Paris
10.Natalia Sońska
11.Carlos Ruiz Zafon
12.Regina Brett
13.Jodi Piccoult
14. Catherine Ryan-Hyde
15. Heather Gudenkauf
I znów mamy wiosnę :)
Klara
Moim trickiem na większą ilość książek są też audiobooki :) zwłaszcza jak jadę odkurzaczem po domu:) Gusta czytelnicze mamy inne, ale może się skuszę na sprawdzenie kilku autorów:)
OdpowiedzUsuńIstny mol książkowy, wyrabiasz normę za połowę polskiego narodu :D Również uwielbiam czytać, czasem nawet sama coś skrobnę, ale równie wielką miłością jest muzyka. Telewizja mogłaby nie istnieć, dobrym filmem nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńPo trampolinach ostatnio bolał mnie kręgosłup ;) ale zabawa była super. Ja też niemal nie oglądam telewizji :)I jakoś dobrze mi z tym
OdpowiedzUsuńKręcąc hula-hopem chyba nie mogłabym się skupić na czytaniu, muzyka to owszem :-)
OdpowiedzUsuńFajne te trampoliny. Mam nadzieję, ze i mi się kiedyś uda na nie pójść. W zeszłym roku mieliśmy zniżke przez pewien czas z uczelni, z okazji juwenaliów, ale nikt nie chciał ze mną pójść. Teraz gdy juz znalzłam osoby, które by chciały pójść ze mną, czekam na kolejną taką okazję, bo może skoro w zeszłym roku była zniżka to i w tym będzie?
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak, że jadę zazwyczaj mpk lub pociągiem z kimś, więc nie czytam książek, bo po prostu mam z kim rozmawiać, a nie będe przy kims czytać. Poza tym bardzo lubię filmy. Za to zdarzało mi się czytać na wykładach, jak były nudne albo jak ktos mówił tak, że chciało mi się spać.
Cytat jakbyś mi z mojej głowy wydarła ;P
OdpowiedzUsuńDużo czytam, kiedyś mogłabym powiedzieć, że nie istnieje taka sytuacja, w której nie dałoby się czytać książki ;) Dziś jednak, nie istnieją w ogóle takie nietypowe sytuacje, więc... jeszcze swobodniej mi się czyta.
Tez nie oglądam telewizji, piona! :D
hula hop i czytanie? jesteś moją idolką :DDD
OdpowiedzUsuńJa najczęściej czytam wieczorami :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że możesz troszkę poleniuchować,też to uwielbiam-nie nastawiać budzika:):):)
OdpowiedzUsuńPiękna psinka:)<3
Uwielbiam Twoje zdjęcia jest w nich COŚ.
OdpowiedzUsuńJA filmy kocham , jak i samo kino - to magia :-)
Ksiązki tez uwielbiam i czesto w podrózy tez cyztam e-booki :-)
Musze spróbowac tych trampolin :-)
świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńSprytne... chyba zacznę wstawać trochę wcześniej - więcej czasu na czytanie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Żałuję, że nie ma mnie wśród Twoich ulubionych autorek... :-)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wiosnę to właśnie się skończyła.
W stolicy biało i mrożno.
:-)
O! Spróbowałabym trampolin, ale trochę się boję. Naoglądalam się w necie sporo połamanych kostek. I dlatego nie pozwoliłam teściom kupić dla Majki trampoliny do ogródka :D
OdpowiedzUsuńJa też nie oglądam TV, jakoś nie mój styl i poziom. Nie mam nawet telewizora w domu :P
U mnie niestety brak wiosny. Wróciłam do kraju a tu -9 :( i śnieg
Mam tak samo z telewizją. Dla mnie w domu mogłoby jej nie być w ogóle :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :) Ja nie zawsze mam czas, żeby chociaż na chwilę usiąść i odsapnąć, a co mówić o dłuższych zajęciach ;) Jedynie po nocy mogłabym czytać, ale lipa ze światłem ;/
OdpowiedzUsuńO, Jodi to moja ulubiona autorka. Uwielbiam jej książki.nsą naprawdę świetne i życiowa prawda z nich bije. Nie da się przejść obok nich obojętnie.
OdpowiedzUsuńJa zawsze planuje, że będę czytać w autobusie w drodze do pracy, jednak nigdy nie mam gdzie usiąść a na stojąco ciężko mi xdd
OdpowiedzUsuńKocham trampoliny! :D
Trampoliny? Super - a wiosna bardzo dobrze że znów wróciła:)
OdpowiedzUsuńJa sporo czytam, ale lubię mieć odpowiedni "klimat" do czytania, najlepiej mi się czyta w łóżku np w pociągu itd nie lubię czytać.
OdpowiedzUsuńU mnie tej wiosny nadal nie ma :O
OdpowiedzUsuńja wciąż muszę się jakoś zachęcić do czytania :)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się buzia śmieje do labradorów :)
OdpowiedzUsuńNa trampolinach nigdy nie byłam, ale chyba kiedyś wypróbuję, tylko muszę uwolnoć w sobie dziecko :D
Piękny piesek <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam wyjścia na trampoliny, godzina tam potrafi człowieka wykończyć, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :D
Zazdroszczę tego wynajdywania chwil na czytanie :)
egzemplarz.blogspot.com
No to już wszystko jasne, kiedy Ty znajdujesz czas na czytanie! :) Zazdroszczę... U mnie aktualnie czas remontów i nawet, gdybym chciała to nie mam kiedy wziąć książki do ręki :/
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle piękne! Nawet patrząc okiem początkującego fotografa bardzo mi się podobają i muszę przyznać, że lubię się na Tobie wzorować :) Mały mankamencik na drugim zdjęciu z pieskiem - horyzont troszkę ucieka, ale jak się kadr wyprostuje, byłoby super! :)
Ja czytam znacząco więcej, odkąd kupiłam czytnik. Mam go zawsze w torbie, nie zajmuje wiele miejsca, a w poczekalni, kolejce czy wolnej chwili zawsze mogę po niego sięgnąć.
OdpowiedzUsuń