Gabriela Gargaś
Tak wiem dawno mnie nie było.. Jak sprawdziłam ostatni post wstawilam w połowie lipca, teraz mamy końcowkę tego miesiąca. Życie wystrzeliło mi niesamowicie do przodu. Wróciłam do pracy na pełen etat i czasami czuje, że chce wyprzedzić czas. Dużo się u mnie dzieje. Nadal pracuje w księgarni tylko teraz dostałam więcej godzin i dni bo właściciele wyjechali na urlop miesięczny z czego bardzo się ciesze bo w miedzy czasie jak szukam pracy to mogę pracować i zarabiać zamiast siedzieć w domu i korzystać z oszczędności.
W zeszła sobotę mieliśmy mały wypadek, w sumie można nazwać to stłuczką, bo nam na szczęście nic się nie stało, tylko niestety nasze autko mocno ucierpiało. Cały przód do wymiany.. I ubezpieczalnia tyle sobie zażyczyła, że naprawa praktycznie jest blisko wartości naszego auta. Więc w poniedziałek okaze się czy będzie lepiej kupić nam nowe auto czy inwestować w to.
W Szkocji mieszkam już 7 lat i dziś idąc do pracy spacerkiem odkryłam skróty, które będą idealne do jazdy hulajnogą bo nie ma tam wysokich krawężniczków jak i również nie jeżdżą auta więc nie będe musiała zatrzymać się na przejściach i też dzięki temu będę mogła się bardziej rozpędzać. Jak to jest, że człowiek przez przypadek skręci w inną ulicę i dzięki temu może odkryć coś nowego.
A dziś zdjęcia z mojego lasku, który jest tylko 15 min spacerkiem od mojego domu. Dziś zabieram się za montowanie filmu więc myślę, że w następnym poście sie pojawi.
Klara