Dzisiaj nie zamierzałam wychodzić na dwór, jestem po chorobie, więc wolałam nie ryzykować. Gdy wyjrzę przez okno widzę dzieci i młodzież z pistoletami, wiadrami, balonami i różnymi takimi gadżetami. Jednym słowem jest niebezpiecznie ;D Zostałam tylko oblana w domu, przez brata. A jak tam u Was ? Jesteście mokre albo byłyście ?
Lany Poniedziałek z Asią 2011 ;)
Miłego dnia :)
Klara.
fajne zdjeciaa ;)
OdpowiedzUsuńdobre zdjęcia
OdpowiedzUsuńfajneee
OdpowiedzUsuńsuper fotki :D
OdpowiedzUsuńja bym sie nie potrafiła powstrzymać od wbiegania w tą wode : O
OdpowiedzUsuńŚwietne fontanny :)
OdpowiedzUsuńJa tam miałam suchy lany poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńMnie tylko mama rano oblała i to jeszcze w łóżku!
OdpowiedzUsuńJa chciałam kogoś oblać, ale niestety nie udało mi się ; / Ale śliczne fotki ; * Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga o Mikim .
OdpowiedzUsuń