Niedawno dostalam pytanie jak tam mój angielski i powiem Wam, że już o wiele lepiej niż jak tu przyjechalam. Jestem w Szkocji już 7 miesięcy i każdym nowym miesiącem jest coraz lepiej. Już nie stresuje się jak mam coś zalatwiać, może nie mówię bardzo plynnie, ale dużo szybciej niż na początku i co najważniejsze nie muszę się już zastanawiać którego czasu użyć, czy to jest nieregularny czy regularny czasownik, na szczęscie to przychodzi mi już w miare automatycznie.
Trudnością jest czasem dla mnie ich akcent, bo każdy Szkot mówi jak chce, szkoci strasznie lamią angielski i skracają slowa, więc przez to czasami trzeba się wiecej domyslać niż się rozumie, mówią o wiele inaczej niż Anglicy, o wiele szybciej i dość często używają potocznych slow. A najciekawsze jest to, że oni sami się nie rozumieją bo ciągle jak rozmawiają ze sobą to slychać "sorry, sorry, what, what" itd. Więc jak oni mają trudności w porozumiewaniu się ze sobą to mi tym bardziej jest trudniej moim wyuczonym szkolnym angielskim.
Znalazlam dość ciekawą scenkę w internecie, która przedstawia dwóch szkotów, którzy chcą jechać windą na 11 piętro i muszą powiedzieć tą liczbę "automatowi, który jest w windzie".
Ja się bardzo przy tym uśmialam, niesamowity filmik ;)
Po za tym, że chodzę do collegu 2 razy w tygodniu, staram się jak najwięcej sluchać BBC radio, czasami są wywiady ze szkotami i bywa tak, że Anglik poprawia Szkota i mówi to slowo, które on nie wyraźnie powiedzial, więc dzięki temu też można coż zrozumieć i nauczyć się nowego slowa po szkocku. Np. na parasolkę oni mówią Brella zamiast Umbrella niby nic, ale jak w zdaniu skrócą 3 bądź wiecej slow, to już robi się niezle zamieszanie.
Jeśli macie jakieś pytania do mnie odnośnie tego tematu, to chętnie odpowiem w komentarzach :)
Klara
a to ja czasem nie pytałam? nie pamiętam, jestem w szkole wiec zakaz wchodzenia i oglądania filmików, nie zrobię dziś tego , przepraszam ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co wiele razy panie na lekcjach mówiły że np., w każdym landzie w Niemczech mówi się inaczej, tam jakiś dilaekt, gwara.. i człowiek się pogubić może, zapewne Cie rozumiem... bardzo bym się tym wkurzała, jak jest 1 język to po co tworzyć jakiś slang.. w sumie w polskim też tak jest :)
dość możliwe :)
Usuńi pod poprzednią notką coca tez mnie się o to pytala :)
Mi się ostatnio zaczął podobać akcent Brytyjczyków. ^^
OdpowiedzUsuńDziwnie tak słuchać ich i domyślać się o co im chodzi. Nie rozumiem angielskiego a co dopiero ich. XD
W Holandii też jest dziwnie,bo niby umiesz ten angielski,a oni mają pomieszany angielski,niemiecki i jeszcze holenderski,zwariować można było:)
OdpowiedzUsuńSzkocki mi się przez akcent wydaje trudny. co kraj to obyczaj ;)
OdpowiedzUsuńNo popatrz ! Nie miałam pojęcia :D Bardzo zaciekawił mnie ten post ! :D Oby więcej takich :) Też w przyszłości chciałabym wyjechać do jakiegoś anglojęzycznego kraju, najlepiej do Ameryki, do Miami :D Chciałabym się uczyć w collegu :) Może o tym napisałabyś notkę ? Z miłą chęcia bym taką przeczytała ! : ) http://harizon-helf.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała umieć mówić płynnie w jakimś języku ... ale daleka droga :D a z powiedzeniem "co kraj to obyczaj" jak najbardziej się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio też zaczęłam szkolić swoj angielski. Przed monitorem w domu. Póki co kuję słówka, których mój zasób mnie aż przeraził. W następnym etapie zamierzam znaleźć kogoś z kim będe mogła pogadać - przez skypa :D Mam straszną blokadę w mówieniu i to będzie dla mnie nie lada wyczyn ;0
OdpowiedzUsuńSzkoci to tak na łatwiznę idą i nawet nie zdjają sobie sprawy jak to innym może utrudnić ich zrozumienie ;p
thx bardzo:) miło mi
OdpowiedzUsuńps. może była byś zainteresowana follow bloga & fb ?:)
Może to dziwne, ale chciałabym się przeprowadzić czasami za granicę i zostawić to wszystko co jest tutaj. Byłoby to niesamowite doświadczenie!
OdpowiedzUsuńAch ci szkoci. Swoją drogą tyle osób, nacji mówi po angielsku z każdy zupełnie inaczej :)
OdpowiedzUsuńHaha, przezabawny filmik :D
OdpowiedzUsuńMasz rację - uczenie się języka to jedno, a akcent to drugie. Ja obecnie jestem na studiach w Anglii i spotykam się z różnymi akcentami - czasami wszystko rozumiem, innym razem prawie nic. Także trzeba też się osłuchać z różnymi akcentami... ;)
Pozdrawiam
www.pomrugaj.blogspot.com
hahahahahaahahahahahahahahahahah :D ja też się uśmiałam :) na początku zajeżdżało mi to niemieckim :P niewiele jednak zrozumiałam ale to "elewen" było mega :)
OdpowiedzUsuńSzkoci to chyba coś na wzór naszych Górali czy Ślązaków ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietny filmik! :D
OdpowiedzUsuńPrzed przeczytaniem postu nie wiedziałam, że tak jest w Szkocji ;)
Jak jesteś w kraju anglojęzycznym to pewnie, że łatwiej Ci się nauczyć :) 3mam kciuki !!!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Thanks for stopping by! Have a lovely eveninbg!
OdpowiedzUsuńKeep in touch on BLOGLOVIN
Love,
FASHIONHYPNOTISED
Ja się uczę angielskiego i francuskiego. :)
OdpowiedzUsuń♥ blog
Języki w życiu są bardzo ważne :) jednak jak dla mnie ciężko mi zrozumieć mieszkańca Anglii na przykład, ze względu na specyficzny akcent i wymowę ;p
OdpowiedzUsuńJa też próbowałam nauki z różnymi aplikacjami, ale zdało się to na nic. Nie wiem czy po prostu nie lepiej zdecydować się na szkoła językowa poznań gdzie będę miała motywację do nauki.
OdpowiedzUsuń