Phil Bosmans
Jakie wspaniałe uczucie wreszcie mieć laptop i móc pisać posta z niego. Ostatnimi czasy bardzo dużo się u mnie dzieje, w poniedziałek zacznę drugi tydzień college, po za tym z dniem pierwszego września postanowiłam wrócić do biegania i z racji tego, że wrzesień często jest deszczowym miesiącem wprowadzam sobie miesiąc bez narzekania, pomimo tego, że mieszkam już w Szkocji 3 rok, nie zawsze umiem zaakceptować deszczową pogodę tak więc taki miesiąc mi się na pewno przyda. Po za tym we wrześniu kończę kilka wyzwań więc na pewno będzie sporo podsumowań.
Wiele z Was wie, że uwielbiam wszelkiego rodzaju parki z jeziorami lub wodospadami, w tamtym tygodniu w niedziele mogłam być w niesamowitym Calderglen Country Park. To był ostatni dzień moich wakacji (28 sierpień), pogoda była rewelacyjna, a widoki nieziemskie. Myślę, że jeszcze wybiorę się do tego parku, dokładnie jeszcze nie wiem kiedy, ale jest taki duży, że ma wyznaczone ścieżki, co i gdzie można zobaczyć na trasie. Udało mi się przejść jedną z czterech. Udało mi się być również w małym zoo.
Klara
wow widoki cudne!
OdpowiedzUsuńUroczę miejsce. Idealne żeby odpocząć i pomyśleć. Zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńChyba też będę sobie musiała wprowadzić taki miesiąc ben narzekania :")
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia :)
ojejuu ja się będę gapić i gapić na te foty:)
OdpowiedzUsuńMimo, że nie mieszkam w Szkocji i nie pada u mnie często deszcz, również lubię sobie ponarzekać, nawet na pogodę i nie tylko, dlatego taki miesiąc bez narzekania też by mi się przydał.
OdpowiedzUsuńMiejsce bardzo ładne. Aż jestem ciekawa co można spotkać w tym parku, skoro jest taki duży.
oooo, taki miesiąc bez narzekania, to byłaby fajna rzecz! ale ja nie umiem :<
OdpowiedzUsuńi dodałam do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńMiesiąc bez narzekania... Ciekawe wyzwanie... Trzymam kciuki ale też jeśli pozwolisz pożyczę pomysł do swojego życia na najbliższy czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cudowne widoki<3
OdpowiedzUsuńO to racja, z telefonu się koszmarnie pisze dłuższe teksty, a formatowanie to jedna wielka męczarnia :(
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, mimo niechęci do wody bardzo lubię wodospady :)
Ja kiedyś pomieszkiwałam w Szkocji i akurat dla mnie pogoda była w sam raz. Musze powiedzieć, że czułam się tam niesamowicie.
OdpowiedzUsuńnaprawdę zazdroszczę ci tych wspaniałych widoków ; )
OdpowiedzUsuń