Jane Austen
Powoli wdrażam się w system collegowy, poranne wstawanie, które z dnia na dzień jest coraz trudniejsze i im bliżej weekedu tym bardziej się nie chce. I czekam na kolejne wolne. Jednak trzeci rok dojeżdżanie dwoma albo nawet czasami 3 autobusami do collegu może wykończyć, wiadomo, że będzie ciężko pożegnać się z tą super paczką, z ludźmi którymi udało mi się utworzyć super relacje szczególnie w tym roku, gdzie każdego dnia dzięki nim było łatwiej przeżyć nudną lekcję i zawsze było śmiesznie. Ale koniec tych rozmyslań, jeszcze 1.5 miesiąca z nimi , ale ten czas leci...
Wracając do Hiszpanii, udało nam się odwiedzić największe oceanarium w Europie. Dla mnie była to zupełna nowość, bo byłam pierwszy raz w życiu i bardzo mi się podobało, choć myślałam, że większość zwierzątek będzie wewnątrz, a nie na zewnątrz, a tu niespodzianka. Ciekawe doświadczenie, choć w tunelu gdyby było mniej osób to na pewno bardziej mi się by spodobał, ale cóż dla mnie typowego introwertyka było zatłoczno.
Udało mi się też spełnić moje marzenie i zobaczyć na żywo delfiny i jeszcze być na ich pokazie. Coś niesamowitego, a jeszcze jak później tańczyli do mojej ulubionej piosenki "Thousand years" Christina Perri, którą umiem grać na keyboardzie to prawie się wzruszyłam ze szczęścia. Wow.
Bonus filmik :)
Klara
Ja raz byłam w takim małym oceanarium i bardo mi się podobało. A taki tunel to świetna sprawa, ale rzeczywiście lepiej jest jak nie ma zbyt dużo ludzi.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji być w oceanarium. Ale też wolałabym mniej zatłoczone miejsca.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) Nigdy nie byłam w oceanarium, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńjejku jak pięknie, cudownie:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
No i super. Marzenia się spełniają tylko trzeba mocno w to wierzyc😀 serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJakie piękne zwierzątka <3
OdpowiedzUsuńFajne takie oceanarium :)
OdpowiedzUsuńW oceanarium byłam we Wrocławie jedynie i już widze, że z tamtym nie mogłoby się równać.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam delfiny od zawsze, a jeszcze nigdy nie widziałam ich na żywo, a byłam już w fokarium i rekinarium...
OdpowiedzUsuńo ale fajnie to miałaś fajne widoki i delifiny
OdpowiedzUsuńTaka wycieczka to super sprawa :)Wybrałabym się do takiego oceanarium :)
OdpowiedzUsuńKoniec szkoły nie zawsze oznacza koniec znajomości :)
Cudnie :) marze by tam kiedyś pojechać przez Ciebie i Twoją relacje z wyjazdu - jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuń