Susan Wiggs
Życie mnie całkowicie pochłonęło, nie wiem jak przeżyłam ostatni tydzień,szczególnie sobotę gdzie byłam w pracy na trzech zmianach, rano w sklepie, po południu 5 godzin w księgarni, a wieczór znów w supermarkecie. Także był hardcore. I znów mam dwie prace, historia lubi się powtarzać, na szczęście dostałam lepsze zmiany więc będę chodzić tylko na wieczorną zmianę, bo tak to miałam ranki i wstawanie o 4:30 dwa dni, a 3 zmiany wieczorem, także teraz będe się mogła wyspać nareszcie :)
W collegu wszystko dobrze, egzaminy zacznają mi się od 14 maja, więc jest sporo czasu na rozłożenie powtórek i spokojne przygotowanie się, a potem będzie o wiele luźniej, bo zostaną do pisania tylko raporty. Jeszcze 7 tygodni i koniec roku collegowego.
Z racji tego, że dawno mnie tu nie było, wstawię piękne wiosenne zdjęcia, które zrobiłam w pewną słoneczną sobotę. Uwielbiam takie klimaty. W Polsce wszyscy mają majówkę, a mnie długi weekend już w tym tygodniu, w niedzielę jedziemy do ogrodu, który jest otwarty tylko raz do roku, a w poniedziałek moja mama ma urodziny, także będzie się działo.
Klara
Piękne zdjęcia, zaglądaj tutaj częściej bo tęsknie :-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWysokie obroty u Ciebie ;) Pamiętaj o odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńOgród otwarty raz w roku? Jestem ciekawa dlaczego. Mam nadzieję, że go pokażesz i choć trochę o nim opowiesz :)
OdpowiedzUsuńEteryczne te Twoje zdjęcia.
No to masz niezły sajgon...odpoczywaj więc, kiedy tylko jest okazja!
OdpowiedzUsuńWiosna w kwietniu, maju, to rozkwit przyrody w pełni:)
OdpowiedzUsuńMłodość, zatem i siła do pracy. Pamiętam i ja tak miałam.
Teraz jest inaczej, szkoda!
Pozdrawiam serdecznie i idę podziwiać swój ogrodowy, kwiatowy raj:)
Gdzie to tak pięknie kwitną drzewa? Ja w Irlandii też mogę pomarzyć o majówce! :(
OdpowiedzUsuńW Szkocji, a dokładniej w Glasgow :)
UsuńW Warszawie też pięknie bzy kwitną. W Ogrodzie Botanicznym i w Łazienkach Królewskich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię majowo...
Rewelacyjne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Piękne fotki :-) 7 tygodni to juz niewiele dasz radę :-) Ja niestety pracuję cały weekend majowy :-(
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię podziwiam, że dajesz tak radę... ja bym nie wyrobiła ;P
OdpowiedzUsuńMasakra z tymi pracami. Mam nadzieję, że odpoczywasz choć przez parę minut :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, pozdrawiam i majowego wypoczynku życzę :D
OdpowiedzUsuńCo za kolor! Piękne wiosenne zdjęcia...
OdpowiedzUsuń__________________________________
Pozdrawiam, Kruczoczarna z bloga:
justdesireit.blogspot.com