Ralph Waldo Emerson
I po raz kolejny nauczyłam się, że cierpliwość się opłaca. Chociaż czasami trudno w niej wytrwać, to potem ta radość, która jest rekompensuje wszystko. Nie ma co nie potrzebnie reagować, martwić się na zapas, tworzyć w głowie jakieś "co by było gdyby". Czasami łapę się na nic nie wnoszącym myśleniu, zastanawianiu się, rozmyślaniu a to wydarzeń,które już minęły a to planowaniu kolejnych. Muszę tego zaprzestać, bo zauważyłam, że coraz mniej żyje teraźniejszością, co prawda jestem szczęśliwa, ale nie tak jak byłam np. w poniedziałek. To myślenie wypompowuje ze mnie radość, bo nie skupiam się za bardzo na dniu dzisiejszym tylko na tym co było. A już niedawno myślałam, że pozbyłam się tego analizowania.
Wyprawy rowerowe jak najbardziej mi służą nawet te samotne. Wczoraj znalazłam kolejne wspaniałe miejsce przypadkowo i nie niestety nie mialam ze sobą apararu, bo to miala być przejażdżka z której tak niechcący zrobilo się prawie 40 km. Ale dzisiaj planuje tam wrócić po drodzę jak będę jechać do zamku 60 km w obie strony, mam nadzieję, że dam radę, dobrze że jedzie się najwięcej cieniem, więc przyjemnie będzie się ochłodzić w tym upale.
Kolejne zdjęcia z Perth !
rodzinnie ;)
Klara
super zdjecia, rodzinne najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Ja również uwielbiam wypady rowerowe :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :D
dziękuję za ciepłe słowa na temat filmiku! ;D :*
OdpowiedzUsuńzawsze dodajesz takie mądre cytaty w tytule wpisy - podoba mi się to !
ja też często łapię się na tym, że po prostu za dużo rozmyślam o tym co było i nad tym na co nie mam wpływu, przez co tylko się zadręczam..
powiem Ci, że masz niezłą kondycję, widzę , że dużo jeździsz na rowerze, mój rekord to 50 km dwa razy w życiu : DD
woww, jakie dłuugie włosy!
Ale masz piękne długaśne włoski :) JA nie mogłabym nigdy pozwolić sobie na taką długość, bo zaraz byłby spory oklap przy skórze :) :) Świetne rodzinne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym pojeździła na rowerze, ale nie lubię sama :(
OdpowiedzUsuńZa dużo tam pięknych miejsc! :) Ja już swój rower pomału przygotowuję na dłuższe przejażdżki, bo póki co to jeżdżę do sklepu i z powrotem :P Ja też mam problem z tym ciągłym rozmyślaniem i gdybaniem. Niby wiem, że należy cieszyć się tym co w danej chwili mam i staram się tak właśnie robić, ale to rozmyślanie wyrywa mnie z rzeczywistości. Trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy :) Ja lubię przejażdżki rowerowe, ale z kimś :) Sama jakoś nigdy nie mogę się zebrać :)
OdpowiedzUsuńIstne carpe diem :) Piękne masz włosy! Naturalny kolor?
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to naturalny kolor.
UsuńPiękne masz włosy, aż Ci pozazdrościłam :)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;)) woman-with-class.blogspot.com
Wow! jakie masz śliczne długie włosy :-) No i jesteś piękną dziewczyną :-)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio to nie przeszłość mnie pochłania, a przyszłość, choć wiem, że powinnam się skupić na tym - co tu i teraz...
Czasami trudno jest się nauczyć cierpliwości mimo, że każdy wie , że opłaca się
OdpowiedzUsuńładne zdjecia i jakie śliczne włosy masz :)
nie bez powodu mówi się, że Polki to najpiękniejsze kobiety ;) ;*
OdpowiedzUsuńśliczne zdj. ;)) i widoki ^^ masz długieeeee włosy ^^
o jejku ale masz rozrywki, co do cytatu to nie do końca się zgadzam :)
dobrze iż cień, ja bym w słoneczku zwariowała :)
Włosy przykuwają uwagę ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę jak najwięcej przyjemnych i udanych wycieczek rowerowych :D
Ale masz widoczki. :D Piękne włosy, jesteś po prostu prześliczna :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
widoczki przepiękne, ale niczym się nie równają do włosów <333
OdpowiedzUsuńNigdzie nie widziałam TAK DOBREGO pomnika xD co do wycieczek rowerowych ja najbardziej lubie właśnie te samotne, bo wtedy skupiam sie na tym co mnie otacza, a nie na uprawianiu gadulstwo z koleżanka ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakaż ty piękna i te cudne włosy!
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :) Ja również kocham rower, uwielbiam zwiedzać, odkrywać nowe miejsca i wracać do już poznanych, uroczych zakamarków :) Poza tym rower może stanowić ważną część naszego samorozwoju - samotne wyprawy obfitujące w bogactwo widoków skłaniają ku refleksjom nad swoim życiem, nad jakością swojego życia.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, w Polsce niestety pogoda beznadziejna....
www.pomrugaj.blogspot.com
Widzę, że rowerową kondycję masz całkiem niezłą - 40-60 km to nie byle co ;-) I jeszcze zaznaczasz, że te 40km to tak od niechcenia. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńA w sprawie myślenia "co by było gdyby" to... też mnie zaczęło ostatnio wykańczać i powiedziałam sobie głośne: dość - dzisiaj rano. Na razie jestem dzielna, oby dalej było podobnie ;-)
Tak patrzę na te zdjęcia i chciałoby się tam być. W ogóle ta ryba, to najlepsza ryba świata (coś mi się tak wydaje haha) ;)
OdpowiedzUsuń