środa, 4 marca 2015

Ze szczęściem cza­sami by­wa tak jak z oku­lara­mi, szu­ka się ich, a one siedzą na nosie.

Phil Bosmans
 
Za oknem śnieg, mroźna temperatura, Szkoci są w szoku, jak w marcu może być zima, jak w tamtym roku świeciło świeciło słońce, ba rzadko padał śnieg, a w tym roku było naprawdę cudownie biało, szczególnie w lutym. A najlepsze jest, to że termometr wskazuje 6 stopni, a czuje się jakby było -15. Więc ciepła kurtka, czapka i rękawiczki to niezbędny komplet :)
 
 
Trzeci dzień na Teneryfie. Wypożyczyliśmy auto na 3 dni, żeby objechać wyspę i jechać na cały dzień do największego Aquaparku w Europie. Calutką wyspę udało nam się objechać w 2 dni, przy tym zatrzymując się na miejscach, które jak dla nas robiły wrażenie, czasem zjeżdżaliśmy z trasy, żeby zobaczyć coś innego, co nie było pokazane ani jakoś szczególnie oznaczone na mapie.
Odbiór auta mieliśmy o 9, ale każdy z nas miał inną godzinę, wiec nie wiedzieliśmy która jest poprawna (w Hiszpanii czas jest taki sam jak w Polsce, w Wielkiej Brytanii jest godzina w tył),niektórym z nas telefony się zsynchronizowały, innym nie, więc było ciekawie. Potem okazało się, że chłopaki wyszli godzinę wcześniej, ale jak to mówią lepiej czekać niż się spóźnić.
Tego samego dnia wyruszyliśmy, przebrani w kostiumy kąpielowe w poszukiwaniach piaszczystej plazy, bo od terj strony co byliśmy były same kamienie. Tego dnia udaliśmy się do Los Gigantes, gdzie przez 2 godzinki pływaliśmy pontonem motorówkowym, nie wiem czy to się tak dokładnie nazywa, ale było fajnie, nawet prowadziłam, a kapitan obok mnie zwiększał prędkość, przez co Aneta i Grzesiek myśleli, że to ja, choć ja zajmowałam się tylko kierownicą. A potem co się okazało, nam (czyt. mi i Anecie) zwiększał prędkość, a chłopakom (Andrzejowi i Grześkowi) zwalniał, więc było przezabawnie. Mieliśmy ten muzykę na pokładzie i była ciekawa sytuacja na początku, bo jak wyjechaliśmy z portu to zaczął padać deszcz taki malutki, a w tle leciała piosenka "Don't worry be happy". Po kilku minutach deszcz przestał, za to pojawił się duży wiatr, dzięki któremu mieliśmy dodatkowe atrakcji, bo nas rzucało na każde strony, fale stały się silniejsze, było niesamowicie.
 
 










 
 
   
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Klara


6 komentarzy:

  1. Cóż, nie raz pogoda robi psikusa :) Szkoci będą musi się przestawić :) Jednak mam nadzieje, że wkrótce się u Was ociepli :)

    Teneryfa taka fajna! :) Te pływanie na pewno było fajne :) Na szczęście nie jest do duża wyspa,a więc spokojnie mogliście sobie ją zwiedzić, a wrażenia i tak pewnie były ! :)
    Z tym czasem to też niezła przygoda, człowiek jedzie na luzaku a tu godzina się nie zgadza :p

    Fajne zdjęcia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Może wpadliście w jakiś... "Trójkąt kanaryjski" i nastąpiły zagięcia czasoprzestrzeni?! :D
    Fajnie, że przeżyłaś tyle sympatycznych chwil :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojoj! To nie dobrze, napij się ciepłej herbaty, poleż, odpocznij, ubieraj się ciepło. Nie daj się chorobie! :)
    Dobrze, że rozpuszcza się, chociaż Tobie chyba się podoba śnieg :) W Polsce w sumie to samo, przynajmniej w Wawie :p trochę popada deszcz, śnieg i słońce wyjdzie, a potem wszystko się rozpuszcza i chlapa jest.
    Czyli zrobiłaś tak jak wielu ludzi, poczuli pierwszy powiew wiosny i od razu lżej się ubierają, a pogoda bywa kapryśna i zmienna.

    Dziękuję, wracam, wracam, coraz lepiej ze mną! :))
    Ja już swoje dziś przytargałam, teraz będę jeździła codziennie do pracy w nich! ;)

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Deszcz i ta piosenka! <3 haha musiało byc przecudownie i śmiesznie przede wszystkim! :) Uwielbiam tą piosenkę, a mały deszczyk padający na twarz to też sama przyjemnośc :) Widac, że dobrze zrobił Ci ten wyjazd! Aż cała promieniejesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne te zdjęcia! ;*
    ~Zuza
    www.zatrzymanaprzezciebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak patrzę na te bluzki z krótkim rękawem i krótkie spodenki/spódniczki to tak, ale tak bardzo, tęsknię za temperaturami powyżej 20 stopni, że to jest szok... Póki co, od czasu do czasu zadowalam się jak trafi się coś powyżej 10 stopni... Twoich odczuwalnych minus 15 nie jestem sobie w stanie wyobrazić. Za bardzo stęskniłam się za ciepłem ;-)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !