Gillian Shields – Nieśmiertelny
Przerażają mnie puste ściany, ta cisza wszędzie. I choć powinnam cieszyć się z dodatkowych wolnych dni (dalej w collegu nauczyciele strajkują) , ja nie mogę się odnaleźć. Coraz bardziej dobija mnie samotne siedzenie w domu, zupełnie nie radzę sobie z tym, idę na łatwiznę i po prostu uciekam, tak jak wczoraj od razu po collegu pojechałam do Asi na cały dzień i dzięki temu po prostu przeżyłam i dodatkowo miło spędziłam dzień i wreszcie mogłam wylać z siebie większość moich rozkmin zyciowych. I okazało się, że Asia reaguje tak samo jak ja więc rozumiałyśmy się doslownie bez słów.
Jak to jest, że będac singielką, samotne podróże i spędzanie czasu sprawia przyjemność, wielką radość, a jak człowiek jest w związku to samotność jest bardzo męcząca i często łzy same lecą bez powodu. Człowiek za szybko przyzwyczaja sie do najlepszego, szczególnie mam wrażenie kobiety, a potem nie mogą się odnaleźć w życiu i po prostu za mocno tęsknią albo są zbyt wrażliwe, Mam nadzieję, że niebawem przywyczaje się do nowego systemu pracy Sebka i tego, że nie zawsze nasze wolne dni się pokrywają. Narazie jest to dla mnie zbyt trudne...
Po prostu emocjonalnie nie daję rady.
Mówią, że kobiety same sobie wynajdują problemy, może faktycznie coś w tym jest. Często nie potrafią zaakcetować sytuacji i ruszyć z miejsca i nie potrzebnie się nakręcąją i przy tym dołują. Do tego dołaczyć wszelkie obrażania, oczekiwania, a później rozczarowanie i klap, zamykanie się w sobie i słynne "spoko".
A tymczasem jadę się gdzieś przejechać na rowerze i spróbuje nie myśleć, tylko cieszyć się piekną pogodą i słoneczkiem. Muszę do 15 zorganizować sobie czas, bo potem na szczęście idę do pracy...
Dalsza część Safari i zwierzątek :)
uśmiech lamy , radość z leżenia na trawie i slonku :)
Klara
zarówno związek jak i samotność mają swoje dobre strony. Tęsknota jest wyczekiwaniem... cudownie gdy jest spotkanie bo najgorsza jest miłość niespełniona... także toksyczna
OdpowiedzUsuńNiestety z bólem serce przyznaję, że niespełniona miłość jest tragiczna i bardzo boli. Samotność sama w sobie nie jest zła.
UsuńNo właśnie. Moja przyjaciółka-mężatka, mówi,że mi zazdrości, bo mam czas dla siebie i mogę sobie siedzieć w ciszy i samotności. A mnie właśnie czasem ta samotność mierzi i chętnie bym się z nią zamieniła chwilami. I tak źle, i tak niedobrze...
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com
Preciosos ejemplares en libertad, como debe ser.
OdpowiedzUsuńAbrazos
Tak jak zapowiedziałam - czekałam na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu Twojej tęsknoty, ale głowa do góry...
Tęsknota umacnia związek :) Trzymaj się :)
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDobrze jest czasami zatęsknić, zbyt częste przebywanie ze sobą czasami przeradza się w samotność we dwoje...
xxBasia
Pozdrawiam!:))
Klaro pamiętaj, że po najgorszej burzy zawsze wschodzi słońce - więc będzie dobrze, a tak jak poprzedniczki piszą rozłąka umacnia związek tak więc będzie dobrze :-).
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne!
ja bym poleżała tak na trawie jak ten ziomek:D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBo kobietki już takie są - emocjonalne. W każdej dziedzinie. Życzę Ci, aby smutki szybko poszły w bok, a grafiki żeby się Wam dobrze skomponowały. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania, że również w związku każdy potrzebuje odrobiny swojej przestrzeni i takie chwile dla siebie są potrzebne. Może kiedyś nauczysz się ich doceniać...
OdpowiedzUsuńZdjęcia ja zawsze świetne.
grauuu :D
OdpowiedzUsuń