piątek, 18 maja 2018

Bo szczęście leży w oczach człowieka patrzącego na swoje życie. Nie w życiu, tylko w tym, jak się je postrzega.

Beata Pawlikowska

W powietrzu czuć prawdziwe lato i choć temperarura nie przekracza 20 stopni, jest bardzo przyjemnie. Dzisiaj wyjątkowo musiałam iść do pracy na poranną zmianę od 6 i byłam w szoku, że o tej porze było 8 stopni, oczywiście pozytywnie się zaskoczyłam, dlatego, że kiedyś było znacznie zimniej w Szkocji. Ale to dobrze, że z roku na rok jest tu coraz bardziej przyjemniej i dzięki temu wszystko cudownie zakwita.

Dzisiaj miałam bardzo ambitne plany, ale niestety czas przeleciał mi przez palce i tylko posprzątałam i upiekłam chleb (mam maszyne do chleba, więc wrzucam tylko składniki, ustawiam czas i chleb jest gotowy nawet za dwie godzinki, a jeśli mam ochotę na lepszy to ustawiam na 6) . Mimo tego, że jest to chleb z  maszyny, zapach pieczonego chleba unosi się po całym domu. Bardzo często lubię ustawiać na nocny program i rano mam ciepły chrupiący chlebek. 

Z pozytywnych rzeczy udało mi się wreszcie posprzątać w kosmetykach i powyrzucać te które się skończyły albo po prostu ich nie używałam. Będzie więcej miejsca na nowe :)
Jutro odbiorę w Boots nową paletkę cieni w kolorach których nigdy nie miałam jak i również nie miałam okazji używać żadnego produktu z tej firmy. Jestem bardzo ciekawa jak będą się sprawdzać.
Zrobiłam sobie również hybrydki różowo-srebne i wreszcie mogłam użyć lakieru termicznego, który kupiłam w drugim tygodniu kwietnia jak byłam w Polsce. Za tydzień w czwartek nie mam przedszkola, więc mogłam zaszaleć z kolorkiem :)

Ostatnia część z pięknego ogrodu, mam nadzieję, że uda nam się tam jeszcze wrócić, jak nie w następnym roku to w kolejnym. 







 
Klara

9 komentarzy:

  1. Wbrew pozorom to nie takie nic:-) czy zawsze musimy mieć wielkie plany?
    Bardzo fajne te Wasze fotki, zwłaszcza na torach!
    Ciepełka życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uśmiechnięte fotki są super:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Porządki uwielbiam, zwłaszcza jak mam wolny czas wtedy wiem, że nie muszę tego robić szybko :) A im więcej miejsca tym lepiej :D A pieczony chlebek, własny - zazdroszczę ♥ Świetne foty! ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie akurat bardzo podobał się klimat Szkocji jak byłam tam latem. Nie bardzo było gorąco, więc takie coś mi odpowiada. Świetna przyroda i super fotki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty byś chciała, by się ociepliło w Twoim miejscu zamieszkiwania, a ja bym chciała, by się ochłodziło. Może się zamienimy? :P
    Te kosmetyki i malowidła to dla mnie abstrakcja jakaś. Nie używam niczego :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana!
    Majowo, zielono i miło u Ciebie:)
    Pozdrowionka ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze się wydaje, że dużo mamy czasu, ale jak przyjdzie co do czego, to człowiek ledwo wstanie, nic nie zrobi, a czas ucieka :D Dobrze, że pogoda Wam tam dopisuje :) U mnie przez cały tydzień padało, ale na weekend zrobiło się słonecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Był taki czas, że piekłam regularnie chleb na zakwasie - ale przyznaję, że było z tym trochę zabawy.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !