Seneka
Cieszę się, że w tydzień temu wykorzystałam piękną pogodę (bo cały tydzień teraz pada) i spontanicznie wybrałam się z moją mamą nad ocean i pierwszy raz musiałam założyć maseczkę na twarz, bo od poniedziałku(tydzień temu) trzeba w Szkocji zakładać maseczki, jeśli podróżuje się komunikacją publiczną. My wybrałyśmy się pociągiem, ale na szczęście w naszym przedziale nie było ludzi więc spokojnie mogłyśmy zdjąć maseczki. Powiem Wam, że dziwne uczucie mieć maseczkę nawet na 10 minut szczególnie jak mieliśmy tego dnia 28 stopni i w pewnym momencie aż słabo mi się zrobiło, bo wiadomo oddychanie jest ograniczone jak mam się zakryte usta i noc. Dobrze, że u nas w sklepach nie ma tego nakazu bo byłoby ciężko przyzwyczaić się i nosić maseczki.
W tamtym tygodniu widziałam się z moją koleżanką z którą nie widziałam się od marca. Super było pogadać, pospacerować i jeszcze miałam super okazję pograć z jej mężem, który gra zawodowo w siatkówkę wiec mielkiśmy genialny dzień. Moja koleżanka ma 4 letnią córeczkę więc pobawiłam się z nią i jak szłam do domu, to mała się rozpłakała o chciała, żebym została dłużej. Mam nadzieję, że na niebawem znów się spotkamy i jak tylko poprawi się pogoda to umówimy się na spacer nad rzekę albo do parku.
Nie mogę uwierzyć, że jeszcze w tym roku nie jeździłam na rolkach. Śmiesznie bo zawsze jak miałam ochotę wyjść to padał deszcz, może niedługo trafie na pogodny dzień.
A dziś zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z oceanu, a na końcu postu będziecie mogli zobaczyć vlog, który dosyć szybko udało mi się złożyć więc wreszcie jestem na bieżąco :)
Klara