Niby nic, niby tylko zmiana jednej cyferki, a człowiek inaczej wszystko postrzega. Lubię wchodzić w nowy rok z radością z pozytywnym humorem z nowymi celami i marzeniami.
Ten rok zaczął się dla mnie wyjątkowo spontanicznie i z nutką szaleństwa. Zaczęło się od Sylwestra, który początkowo miałam spędzić u koleżanki (noc i dzień) opiekując się jej dziećmi i cały dzień u niej byłam, a jakoś przed 21 dowiedziałam się, ze jednak na noc mnie nie potrzebuje więc zapowiadało się na to, że Sylwester spędzę w domu bo nic nie planowałam, a tu niespodzianka koleżanka do mnie zadzwoniła z życzeniami, że jak chce to mogę wpadać do niej. I z jednego końca miasta na drugi, dwoma autobusami 2 godziny przed Sylwestrem byłam już u niej. Było wspaniale, dużo śmiechu, wygłupów. Jednym słowem odlot.
Więc rok 2015 ogłaszam rokiem spontaniczności i podróżowania więc nie czynie żadnych postanowień, zobaczymy co przyniesie każdy dzień :) Na razie każdy dzień mnie zaskakuje !
Inverness 2 stycznia 2015 ! część 1
Klara
Spontaniczności - tego życzę w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com
Takie spontaniczne wypady są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńSpontaniczność jest świetna i najczęściej przynosi najlepsze chwile:) Fajnie wyszło z tą imprezą, też tak na żywioł. Życzę Ci, aby ten rok był wypełniony świetnymi, zupełnie nowymi doświadczeniami, podróżami, radością, a także spontanicznością:D
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! Najbardziej mi się spodobało pierwsze. Jest śliczne:)
Pozdrawiam ciepło!
Pola
Oby 2015 rok zawsze pozytywnie Cię zaskakiwał! :) Miło kiedy w ostatniej chwili pojawia się ktoś, dzięki komu sylwester staje się bardziej radosny :)
OdpowiedzUsuńJa też zbyt wiele nie planuję, co ma być, to będzie ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w 2015 roku :D
Tytuł posta i jego treść brzmi jak afirmacja szczęścia, na pewno się spełni! :-)
OdpowiedzUsuńŁadnie ten most musi wyglądać nocą :-). Ty i tak dużo sobie postanowiłaś, oby rok spontaniczności i podróży przyniósł Ci ich mnóstwo :-) to w życiu jest najlepsze!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy, krótki post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbitherphobia.blogspot.com
Taki sylwester na ostatnią chwilę jest najlepszy!:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz i piękne zdjęcia jak zawsze:*:*
Piękne jest to ostatnie zdjęcie - nawet trochę mroczne. Właściwie to nie wiadomo czego po nim się spodziewać i chyba na tym właśnie polega jego urok ;-) Co do fenomenu iż jedna cyferka zmienia cały nasz światopogląd to również miałam ostatnio podobne myśli. Wynikło to z faktu, że właśnie poczułam się szczęśliwsza i pełna optymizmu oraz chęci do działania. Widać mamy podobnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szczęśliwego Nowego Roku zatem :)
OdpowiedzUsuńczasami dzięki spontaniczności można wiele ciekawego przeżyć w swoim życiu :)
OdpowiedzUsuń