sobota, 15 października 2016

Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!

Phil Bosmans 


Nie czytam wiadomości, nie wiem co się dzieje w polityce, na świecie, nie wiem kto co zrobił i dlaczego, nie wiem czy ktoś się rozstał z aktorów albo na nowo się związał. Nie mam na to po prostu czasu i może też chęci, nie chce się się skupiać na tym czego i tak nie zmienię, na co i tak nie mam wpływu. 
Zauważyłam, że niektórych to dziwi szczególnie w klasie w collegu, gdzie niektórzy tylko żyją takimi "ciekawostkami" i czym bardziej coś złego się stanie, tym mają więcej do powiedzenia. Nie piszę tego, żeby kogoś ośmieszyć ani nic takiego, po prostu trzymam się tego, że każdy ma wolny wybór i to od nas zależy na czym będziemy się skupiać bardziej, a na czym mniej. To my możemy wybierać co nas wprowadza w pozytywny nastrój albo wręcz przeciwnie. 
Więc trochę (a może nawet bardzo) mnie to zdziwiło, że wiele osób popatrzyło na mnie jak normalnie na "kosmitę", kiedy zapytana o coś, powiedziałam, że nie wiem bo po prostu nie śledzę wiadomości. Wiadomo, że jak cos ważnego się dzieje to i tak prędzej czy później do mnie dojdzie, bo każdy będzie o tym mówił. Ale nie mam jakiejś szczególnej potrzeby sprawdzać każdego dnia albo nawet kilka razy dziennie co się stało, albo co się stanie. Czasami żartobliwie odpowiadam jeśli mnie ktoś o coś "bieżącego zapyta"- "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz " ;)

A Wy jak macie? Lubicie być ze wszystkim na bieżąco, czy nie przykładacie do tego uwagi ?

Zdjęcia z wizyty w Zoo w Edynburgu część 1 :) A jutro wybieram się na północ Szkocji w góry, także mam nadzieję, że będzie choć trochę śniegu. 

 -czy te oczy mogą kłamać ?
 myślami gdzieś daleko...
 dwie małpki opiekujące się wzajemnie 
 -lęcę bo chce / poza "na Adama" ;D

mały kangurek
Klara

12 komentarzy:

  1. Mam podobnie jak Ty.
    Małpki w słodkie serduszko sie ułożyły...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja muszę być na bieżąco bo studiuję dziennikarstwo, ale sama dla siebie nie interesuję się tym na co nie mam wpływu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje dziennikarstwo wymaga tego żeby się orientować, ale nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia na to. Nie siedzę ciągle z nosem w smartfonie czy komputerze, ale lubię wiedzieć po to żeby móc się wypowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ulubione to wypadki i pogoda :D Oczywiście żartuję, nie bardzo lubię tego typu wiadomości, bo to jakoś nic nowego nie wnosi, raczej tylko dołuje. Wiadomo, czasami trzeba i pogodę sprawdzić, ale żeby płakać, że "pogoda minęła", jak to rozpacza moja babcia, kiedy przegapi to nie ;)
    Lubię wiedzieć co się dzieje na świecie, ale niestety trochę za mało interesuję się tematem. Mam nadzieję to zmienić i jakoś regularnie przeglądać czy słuchać wiadomości.
    A czasami naprawdę lepiej nie wiedzieć... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam możliwość przez jakiś czas być w środku czy jak ktoś mówi "od środka" wszelkich Gal, Imprez gdzie gościły wszelkie twarze show biznesu, kina, teatru i telewizji. To co piszą potem media i to jak przedstawiają daną sytuację, spotkanie czy osobę - to jedno wielkie zakłamanie, stąd nie tracę czasu na czytanie o plotkach tak często wyssanych z palca.

    Miłego wyjazdu i dużo śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze mówiąc, to ostatnio w ogóle się nie interesuję tym, co się ostatnio dzieje na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudne zwierzęce fotki.

    Ostatnio była trochę w podróży i jakoś nie przeszkadzało mi to ,że jestem za dala od świata polityki itp. i tym podobnym spraw. Czasami dobrze jest się odciąć- skupić na tym co ważne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie zawsze jestem "na bieżąco" bo...hm, tu jest we mnie pewna ambiwalencja. Jedna część mnie chce wiedzieć co się dzieje, wierzy, że ma na to jakiś wpływ, druga....żyje po prostu swoim życiem i olewa wszelkie wieści ze świata. To dziwne rozerwanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Był czas w moim życiu, że nałogowo oglądałam wiadomości. Wkręciłam się w świat polityki, zbrodni i śledziłam każde wiadomości, czasami mnie to już przerażało. Jednak gdy trzy dni z rzędu słuchałam ciągle te same wiadomości to mi naprawdę zbrzydło. Przestałam, bo po co się dołować? po co denerwować się tym, co dzieje się w kraju, skoro i tak ja nic na to nie poradzę.

    Teraz rano przed pracą włączam wiadomości, w skrócie wiem co się dzieje, jaką zapowiadają pogodę i to wszystko, jestem chyba zdrowsza gdy mniej wiem :D

    Hihi, pingwinek pobija wszystkie zdjęcia, mega :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z najważniejszymi informacjami jestem na bieżąco ale ogólnie też mi się zdarza, że przez kilka dni nawet nie włączam telewizora, wiadomości.

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam chodzić do ZOO i oglądać te zwierzaki ; D
    jeśli chodzi o wszystkie wiadomości to powiem Ci szczerze, że kiedyś byłam na bieżąco, a teraz się od tego odcięłam..

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się,że jesteś. ;*
Zostaw po sobie ślad.
Za każdy komentarz bardzo dziękuje !